Dlaczego kupujemy PS4 i z jakimi grami? Redakcja PS Site o premierze konsoli

Gry
3150V
Dlaczego kupujemy PS4 i z jakimi grami? Redakcja PS Site o premierze konsoli
Paweł Musiolik | 26.11.2013, 11:39

Na stronie głównej, nasz licznik odlicza kolejne godziny do premiery PlayStation 4 w naszym kraju. Postanowiliśmy przygotować z tej okazji po jednym tekście na dzień, tak w ramach wspólnego odliczania. Wczoraj zapoznać mogliście się z recenzją (lub testem, jak zwał, tak zwał) konsoli Sony, dzisiaj członkowie redakcji, którzy PS4 kupują na premierę odpowiedzieli na cztery, proste pytania.

Daniel Stroński
Dalsza część tekstu pod wideo

Dlaczego kupuję PS4 na premierze?

Start nowej konsoli zawsze kojarzył mi się z niepotrzebnym szaleństwem i burżujstwem. Wysoka cena, ginące preordery, brak wystarczająco dobrego line-upu tytułów, a jak się coś znajdzie to i tak kupić trzeba w pełnej cenie. Pierwsze problemy, pierwsze update'y, oficjalne przeprosiny firm, słowem: droga przez mękę tylko po to, by posiadać nowy sprzęt od początku. Bo nowy.

Wciąż jednak niepewny preorder ciągle się trzyma, a na wszelki wypadek gotowym czatować pod sklepem. Nie przez hype, nie przez konkretny tytuł, nawet nie po to, żeby się pochwalić przed znajomymi. PS4 to następca ukochanej konsolki i kupno next-genowego sprzętu wynika z jakiejś immanentnej potrzeby. Gracz ewoluuje wraz z rynkiem.

Jakie mam oczekiwania wobec konsoli?

Oczekiwania mam nad wyraz niskie. Ponad 1080p/60fps cenię szybkość i płynność działania, XMB, które działa bez najmniejszych zwiech i... to wszystko. Czat głosowy w trakcie gier to świetny pomysł, ale przywykłem już do Skype'a czy TeamSpeaka na laptopie w tle. Chciałbym, żeby DualShock 4 był tak wspaniały jak mówią i w kwestii oczekiwań od sprzętu to wszystko.

Co na premierę?

Ciężko jest z tytułem startowym. Miały być Watch_Dogsy, Driveclub wygląda niesamowicie, ale obie gry zostały opóźnione. Słabe oceny każą poczekać z Knackiem i Killzone'em do pierwszej obniżki, zaś z Asasynem wciąż czekam na nową generację, więc wybór padnie pewnie na niego. I na NBA 2k14 - bo jak to tak mieć konsolę bez sportówki.

Na jaki tytuł czekam?

A w przyszłości? Thief. Usunęli punkty doświadczenia i QTE - wygląda to coraz lepiej i trudno przychodzi mi myślenie o nowej generacji bez nadziei przywrócenia Garretta. Wiedźmin, Watch_Dogs i inFamous: Second Son zamykają kwartet moich next-genowej pragnień. Do tego indyki - za darmo dostaniemy Don't Starve i The Binding of Isaac, do tego Secret Ponchos, ulepszone Awesomenauts, Rime, The Witness... będzie dobrze.

Oczywiście magicznie zapowiadają się Destiny, Division, pomimo miesięcznych opłat nawet Elder Scrolls Online, ale jestem graczem singlowym z natury, a jeśli już gra z innymi to wyłącznie lokalnie. Zapowiedzi są jednak grube, nawet tytuły f2p wyglądają przyzwoicie, być może wyjdę na świat. Albo jeszcze się na niego wypnę, bo dzięki Remote Play nie będzie trzeba opuszczać łóżka, żeby pograć!

 
Mateusz Greloch

Dlaczego kupuję PS4 na premierze?

Bo mnie stać, bo jestem gadżeciarzem, bo jaram się grafiką, bo wszyscy znajomi też biorą PS4, nawet Ci, którzy do tej pory grali na x360. Pieniądze dawno odłożone, a że lubię mieć wszystko na już, to nie widzę innej opcji. Poza tym jest mi potrzebna do pracy, więc tym bardziej nie mam z czym zwlekać. Złożyłem preorder kiedy tylko pojawił się w ofercie polskich sklepów i od tamtej pory odliczam dni do premiery. Ale tak po prawdzie, to na dzień dzisiejszy nie widzę gry, która mogłaby mnie czymś zaskoczyć, czy to graficznie, czy to koncepcyjnie. Owszem Killzone wygląda świetnie, ale nie jest to coś, czego bym już nie widział – może tryb multi pokaże pazurki, ale do tego czasu wstrzymam się z oceną. Smutne jest to, że najbardziej nie mogę się doczekać, kiedy zagram w Battlefield 4, w 1080p i 60 klatkach na sekundę, co dodatkowo będę mógł streamować na Twitchu, bez użycia żadnych kart przechwytujących.

Jakie mam oczekiwania wobec konsoli?

Mam nadzieję, że moje PlayStation 4 nie padnie w przeciągu miesiąca od zakupu. Jest mi potrzebne do pracy, więc byłoby słabo, gdybym musiał czekać na wymianę. Bardzo interesuje mnie streamowanie bezpośrednio z poziomu konsoli, jednak patrząc po jakości tychże streamów, chyba pozostanę przy swoim obecnym sprzęcie, dzięki któremu mogę prowadzić transmisje o dużo większej jakości obrazu. Trochę martwią mnie doniesienia o słabej jakości headsecie, tym bardziej, że w dniu premiery nie podepnę tego, którego używałem wraz z PS3. Mam nadzieję, że dzięki PlayStation 4 mój kanał na Twitchu zgromadzi jeszcze większą publikę.

Co na premierę?

Mam już Battlefielda 4 na PS3 z opcją upgrade'u do cyfrowej wersji PS4, więc prawdopodobnie z Killzonem i Battlefieldem spędzę pierwsze 3-4 miesiące, do czasu kiedy wyjdzie inFamous. Jeśli Bóg da, to spróbuję jeszcze ograć Need for Speed: Rivals, by w razie wizyty bratanka zapuścić mu "autka". Knacka sprawdzę z identycznego powodu co NFS-a - jak wpadną dzieci, będzie czym ich zająć.

Na jaki tytuł czekam?

inFamous: Second Son wydaje mi się najciekawszą grą w pierwszym półroczu życia konsoli, wespół z Uncharted, o którym tak naprawdę nie wiemy nic. Potem to już tylko The Order 1886 i The Division, na które muszę jeszcze poczekać. Jak sami widzicie, w dniu premiery mało co jest mnie w stanie zadowolić. Jeśli nie wytrzymam, to pewnie zakupię NBA 2K14, które animacjami i grafiką wywarło na mnie spore wrażenie, większe niż inFamous i Killzone razem wzięte. Tak, wiem, ciężko mnie zadowolić, ale tym bardziej jestem w stanie docenić twory, którym się to uda - taki już jestem wymagający. W tej generacji starałem się ogrywać wszystkie gry, jakie tylko wychodziły, kupując je na premierze, mając przeświadczenie, że albo teraz, albo nigdy. Nie lubiłem wchodzić na podcast, nie wiedząc nic o najnowszych produkcjach, które miały właśnie premierę. Dzięki takiej postawie, podcast miał najświeższe tytuły w każdym kolejnym odcinku i nawet jeśli teraz napiszę, że nie czekam na żaden konkretny tytuł, to zapewne moja postawa się nie zmieni i nawet jeśli czegoś nie kupię, to pożyczę, bo nie lubię mieć zaległości.

 
Paweł Musiolik

Dlaczego kupuję PS4 na premierze?

Prawdopodobnie z tego samego powodu co kupowałem PS3 na europejską premierę. Nie ukrywam, że jestem gadżeciarzem i lubię kupować nowe sprzęty. Gdyby Vita TV nie miała ograniczenia dostępu do wyłącznie japońskiego PSN - byłaby u mnie na biurku. Gry na PS3 zaczęły powoli mnie męczyć. Nie z powodu grafiki, a przede wszystkim - braku płynności. Leniwi deweloperzy jakimś cudem uznali, że 24 klatki na sekundę to coś, czego nikt nie zauważy. Nowa generacja przynajmniej na starcie wyswobadza się z łańcuchów i poza niechlubnymi wyjątkami - trzyma stałą animację. Poza tym, kupuję PS4 by mieć na czym pracować, choć po tym, jak doszła do nas redakcyjna konsola niektórym może wydawać się to dziwne. Ale "ten typ tak ma". Zbierając gry i konsole, człowiek musi mieć wszystko swoje.

Jakie mam oczekiwania wobec konsoli?

Ja po PlayStation 4 oczekuję głównie tego, że pozwoli wrócić Sony na miejsce na którym firma była przy okazji PlayStation i PlayStation 2. Mam nadzieję, że sprzęt sprzeda się nad wyraz dobrze i firmy zobaczą, że PRAWDZIWE gry mają miejsce na sprzętach do tego przeznaczonych. Cieszyłbym się niezmiernie, gdyby nowa konsola Sony przysłużyła się do cofnięcia niezdrowej popularności pierdółkami na smartfonach, które chciałyby być grami, ale niestety - pełnoprawnymi produkcjami nigdy nie będą. Wiem, że to ostre słowa, ale niech smartfony pozostaną przystawkami dla ludzi, którzy zaczynają przygodę z grami. A po samym sprzęcie oczekuję tylko tego, by wytrzymał co moje poprzednie konsole Sony - kilka długich lat, do premiery następnej.

Co na premierę?

Tutaj sprawa jest prosta - Killzone: Shadow Fall z racji tego, że kupuję bundle packa, do tego dochodzi Battlefield 4 oraz Resogun z PS+. Contrast kompletnie mnie nie interesuje, więc w niego nawet nie zagram, a inne gry z cyfrowej dystrybucji nie wydają się na tyle atrakcyjne by wydawać na nie gotówkę. W Killzone'a mam nadzieję pograć przez sieć dłużej niż w trzeciej części, która multiplayer miała słaby. Battlefield 4 za to będzie mocno eksploatowany ze znajomymi, bo głównie z tego powodu kupiłem ten tytuł. Z Premium mocno się namyślam, ale raczej odpuszczę i skupie się na pojedynczych DLC. Szkoda mi 200 złotych z góry za niewiadomy produkt.

Na jaki tytuł czekam?

Gdybym mógł zdradzać pewne plotki, to wpisałbym tutaj grę, w którą nikt nie uwierzy i tak. Dlatego skupię się na tych zapowiedzianych. Final Fantasy XV ma szansę powrotu do ery lepszych produkcji z tej serii. Nie ukrywam, że w Square pozostało mało osób, które wiedzą co to jest dobra gra, a Tetsu Nomura jest jednym z nich. Dlatego tak samo czekam na Kingdom Hearts III w odległej perspektywie. A z produkcji, które wyjdą w przyszłym roku? Mad Max zapowiada się smakowicie mimo, że to otwarty świat, podobnie jak inFamous: Second Son. Driveclub jest na moim radarze mimo, że nie lubię wyścigów. Oprócz tego liczę na Shadow of the Beast, bo trend odświeżania starych marek się jeszcze nasili.

A dlaczego wy kupujecie PS4? Odpowiedzcie na nasze pytania w komentarzach.

Źródło: własne

Komentarze (94)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper