Czerwony Krzyż chce karać graczy za wirtualne zbrodnie wojenne

Gry
1055V
Czerwony Krzyż chce karać graczy za wirtualne zbrodnie wojenne
Mateusz Greloch | 02.10.2013, 14:30
PS3

Brzmi groteskowo? Czerwony Krzyż nie raczy żartować i zauważa pewną zależność pomiędzy wzrostem realizmu w grach, a psychiką graczy i apeluje do twórców gier, by Ci wzięli sprawy w swoje ręce i karali ludzi za wirtualne zbrodnie wojenne.Brzmi groteskowo? Czerwony Krzyż nie raczy żartować i zauważa pewną zależność pomiędzy wzrostem realizmu w grach, a psychiką graczy i apeluje do twórców gier, by Ci wzięli sprawy w swoje ręce i karali ludzi za wirtualne zbrodnie wojenne.

Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża poprosił branże deweloperską o rozwagę w projektowaniu gier i wprowadzenie do swoich projektów systemu kar, który miałby ganić graczy za brutalne akcje łamiące międzynarodowy kodeks wojenny, a w szczególności łamanie konwencji Genewskiej.

Francois Seneshaud powiedział BBC:

Gry wideo przedstawiające międzynarodowe konflikty zbrojeniowe wiernie oddają rzeczywistość i dzisiaj ciężko ocenić, czy to co widzimy przedstawia rzeczywiste wydarzenia czy też pochodzi z gry. Czas wprowadzić zasady i system kar stosowany w konfliktach.
Dalsza część tekstu pod wideo

Co tak zszokowało Francoisa? Zbrodnie wojenne typu strzelanie do cywili, tortury i kradzież nieśmiertelników. W prawdziwym życiu za takie zbrodnie można zapłacić nawet życiem.

Jakkolwiek niedorzecznie brzmiałoby karanie graczy za strzelenie do cywila czy psa, tak Seneshaud poruszył bardzo ciekawy temat, który zapewne utkwi mi w pamięci i posłuży za dzisiejszy temat do kontemplacji.

Zastanawiacie się czasami, czy NPC lub gracz po drugiej stronie kabla nie osierocił właśnie wirtualnej gromadki dzieci?

źródło: Gamasutra

Źródło: własne

Komentarze (57)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper