Gamescom 2013: #DriveClub pięknieje z każdym pokazem, ale czy to wystarczy?

Gry
661V
Gamescom 2013: #DriveClub pięknieje z każdym pokazem, ale czy to wystarczy?
Paweł Musiolik | 27.08.2013, 09:35

Nie lubię wyścigów, które są symulacją, dlatego po kupnie Gran Turismo 5, pudełko z grą leży sobie spokojnie i czeka chyba na koniec świata. Od zawsze przekładałem arcade'owy tryb jazdy nad jak najrealniejsze zachowanie samochodu, a gdy przed oczami miałem multum opcji ustawienia poszczególnego elementu – czułem się po prostu zagubiony. Z drugiej strony, mnóstwo tytułów nastawionych na arcade nie miało czegoś, co byłoby mnie w stanie przyciągnąć na dłużej niż tyle, ile zajęło ukończenie wybranej produkcji. Dlatego z nadzieją spoglądałem na #DriveClub od momentu zapowiedzi w lutym.Nie lubię wyścigów, które są symulacją, dlatego po kupnie Gran Turismo 5, pudełko z grą leży sobie spokojnie i czeka chyba na koniec świata. Od zawsze przekładałem arcade'owy tryb jazdy nad jak najrealniejsze zachowanie samochodu, a gdy przed oczami miałem multum opcji ustawienia poszczególnego elementu – czułem się po prostu zagubiony. Z drugiej strony, mnóstwo tytułów nastawionych na arcade nie miało czegoś, co byłoby mnie w stanie przyciągnąć na dłużej niż tyle, ile zajęło ukończenie wybranej produkcji. Dlatego z nadzieją spoglądałem na #DriveClub od momentu zapowiedzi w lutym.

Na targach E3 zobaczyliśmy grę, które nie robiła wrażenia i większość ludzi odniosła patrząc z perspektywy czasu – fałszywe odczucie na temat tego, co na premierę planuje wypuścić Evolution Studios, które przygarnęło do siebie ludzi z Studio Liverpool oraz Bizarre Creations. Ekipa Evolution obiecywała, że materiał na Gamescom będzie nowszy, lepszy i ogólnie wrażenie jakie zrobi będzie wyłącznie pozytywnie. Dlatego nakręcony tymi zapowiedziami jako cel nadrzędny postawiłem sobie dorwanie tej produkcji z pogranicza arcade oraz symulacji i sprawdzenia jak w ruchu wygląda #DriveClub, jak wypada model jazdy oraz czy gra robi graficznie. I teraz jestem w stanie wam odpowiedzieć na każde z tych pytań ze spokojem ducha.

DriveClub_2013_08-20-13_001

Grafika. Bez wątpienia to właśnie ten element na dzień dobry stanowić będzie punkt wypadowy oceny i pierwszego wrażenia jakie robić będzie gra na mniej obytych z konsolami osobami. I mimo że modele samochodów nie wyglądają tak fantastycznie jak te z Gran Turismo 6 w photomode, lub w konkurencyjnej Forzy 5, to gdy spojrzymy się całościowo, to nie da się inaczej podejść do gry niż z zachwytem. Trasy są obładowane elementami, które stoją na poboczu, czy drzewami, które w połączeniu z jednym z ważniejszych efektów wyglądają fenomenalnie. Chodzi mi tutaj o coś, co robi znaczącą różnicę – oświetlenie tego co widzimy w czasie rzeczywistym. Konkurencja na konsoli Microsoftu korzysta z góry ustawionego oświetlenia w wybranej scenie, tutaj wszystko tworzone jest dynamicznie. Poszczególne promienie padające między liśćmi, refleksy na masce pojazdu czy chociażby taki detal jak odbicie deski rozdzielczej samochodu na przedniej szybie. Ba – te odbicie zmienia się zależnie od kąta padania promieni słonecznych. Mało?

Dodajmy do tego pięć rodzajów ustawienia kamery, gdzie widok ze środka jest fenomenalny, w czym ogromna zasługa dynamicznego oświetlenia. I co prawda na ten moment zaawansowanych zniszczeń nie uświadczymy, ale zadrapania, popękany lakier czy wgniecenia w barierkach przy trasie już tak.

http://www.youtube.com/watch?v=dcLXJGqyPdg

Model jazdy za to jest bardzo dziwny. Po sesji w The Crew gdzie pojazdami kierowało się ciężko, tutaj nawet najmniejszy ruch powodował mocne skręcanie i momentalnie wpadnięcie w poślizg z którego na początku nie potrafiłem wyjść i wylatywałem z trasy. Dopiero drugie okrążenie pozwoliło mi nauczyć się reakcji samochodu na poślizgi, korzystanie z ręcznego i ogólnej jazdy. I było znacznie lepiej. Wydaje się jednak, że #DriveClub ma bardziej symulacyjny model jazdy niż mogłem przypuszczać. Oczywiście nad tym faktem także ekipa Evolution pracuje nadal, ale wątpię by zmienili to jakoś mocno. Dlatego na ten moment dziwny, wyjątkowo czuły model jazdy nie każdemu przypadnie do gustu.

Ogólna prezentacja gry? Robi wielkie wrażenie. Udostępniony jeden przejazd gdzie musieliśmy wykonywać poszczególne zadania (najlepszy drift, największa szybkość maksymalna) robiąc przy tym jak najlepszy czas jednocześnie były rywalizacją z graczami siedzącymi po drugiej stronie TV. Wygrana w którejś z kategorii dawała nam punkty, które szły na konto naszego klubu w którym się znajdujemy. Tak wyglądać będzie cała gra, choć oczywiście całe społecznościowe aspekty będzie można zignorować i skupić się na grze samemu.

driveclub-image-6822

Ja niestety nie uzyskałem odpowiedzi na nurtujące mnie pytanie – czy warto na start – ale wiem, że z każdym pokazem gra ładnieje i na premierę może faktycznie spowodować opad szczęki. Zwłaszcza dynamiczne oświetlenie całej sceny. Na mój gust także model jazdy powinien ulec poprawie, zwłaszcza kwestia błyskawicznego wpadania w poślizg każdego samochodu.

Źródło: własne

Komentarze (13)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper