Sony wie, jak przyciągnąć do siebie twórców gier Indie

Sony zdradziło, że poznało wielki sekret, który pozwolił im zrozumieć czym kierują się twórcy gier indie w przypadku obierania platformy dla swoich produkcji. Jaki to sekret? Odpowiedź jest banalnie prosta.Sony zdradziło, że poznało wielki sekret, który pozwolił im zrozumieć czym kierują się twórcy gier indie w przypadku obierania platformy dla swoich produkcji. Jaki to sekret? Odpowiedź jest banalnie prosta.

W ostatnim numerze magazynu EDGE, przedstawiciel SCEA, Nick Suttner powiedział, że od blisko 5 lat, Sony było bardzo przyjazne dla twórców niezależnych, głównie za sprawą pozwolenia na samo-publikację na PSN.

Na początku słabo wyjaśniliśmy na czym rzecz polega, więc spędziliśmy ostatnie 18 miesięcy by przekazać twórcom gier indie, że nasza platforma jest bardzo przyjazna, a my sami jesteśmy otwarci na współpracę. Jednocześnie analizowaliśmy jakie problemy i opłaty czyhają na ewentualnych chętnych i w miarę możliwości staraliśmy się je eliminować.

Tytuły które mogliście zobaczyć na przestrzeni roku, są bezpośrednim wynikiem naszej wspólnej pracy i całego włożonego wysiłku. Doszło do nas, że jeśli chcesz by twórcy z Tobą współpracowali, nie możesz być dla nich dupkiem.

Wypowiedź Suttnera może być prztyczkiem w twarz dla ekipy Microsoftu i ich pierwotnego podejścia do gier indie i ich dystrybucji. Jedni z najsławniejszych twórców niezależnych Phil Fish oraz studio Team Meat wielokrotnie krytykowali giganta z Redmont za liczne utrudnienia w dystrybucji na ich platformach. Ekipa, która stworzyła Super Meat Boya jasno powiedziała, że już nie planuje uczynić tego samego kroku drugi raz.

Wspominając czerwcowe targi E3, a w szczególności czas wydzielony na gry indie podczas konferencji Sony, Suttner mówi:

W przypadku gier indie, marketing odgrywa niebagatelną rolę i trzeba znaleźć na to czas lub pieniądze dla kogoś kto ten czas znajdzie. W obliczu rosnącej konkurencji ze strony różnych konsol, firm oraz gier, pozycje indie muszą znaleźć wspólną linię komunikacji z potencjalnymi odbiorcami. Nic nie smuci bardziej, niż gra powstająca 5 lat, ale nie mogąca znaleźć nabywców, bo deweloper nie spędził ani chwili z tego okresu na promowaniu swojego dzieła i nakręcaniu potencjalnych odbiorców.

Jawny atak czy nie, Microsoft już zapowiedział przedstawienie nowej polityki odnośnie samo-publikacji dla tytułów indie. Oby nie za późno.