Kaz Hirai zarobił miliony za wyciągnięcie Sony z kryzysu

Gdy ponad rok temu Kaz Hirai został CEO Sony, mało kto przypuszczał, że uda mu się wyciągnąć japońskiego giganta z kryzysu w którym się znalazł. Kolejne, idące w setki milionów straty, obniżenie ratingu kredytowego i ogólna utrata zaufania to tylko kilka z większych problemów jakie targały Sony. Mając ogromne doświadczenie w zarządzaniu, Hirai od razu zabrał się do roboty.Gdy ponad rok temu Kaz Hirai został CEO Sony, mało kto przypuszczał, że uda mu się wyciągnąć japońskiego giganta z kryzysu w którym się znalazł. Kolejne, idące w setki milionów straty, obniżenie ratingu kredytowego i ogólna utrata zaufania to tylko kilka z większych problemów jakie targały Sony. Mając ogromne doświadczenie w zarządzaniu, Hirai od razu zabrał się do roboty.

I już po pierwszym roku może być z siebie zadowolonym - Sony pierwszy raz od kilku długich lat odniosło zysk za cały rok fiskalny. Złożyło się na to kilka strategicznych decyzji - zwolnienie 10 000 pracowników, reorganizacja pracy w większości oddziałów, inwestycje w Olympusa i smartfony. Z tego też powodu, został przyznany mu bonus w wysokości 153 milionów jenów, co daje 1,6 miliona dolarów.

Hirai w rozmowie z udziałowcami przyznał, że spodziewa się kolejnych wzrostów na rynku smartfonów wraz z premierą nowych sprzętów, co pozwoli wreszcie zatamowanie strat w tym segmencie. Z podobnym przekonaniem wypowiadał się o TV, które produkuje Sony, a na których od kilku lat nie zarobiło ani centa. Dlatego to właśnie na tych dwóch segmentach skupia się teraz Sony.

Czy wyjdzie? Trzymajmy wszyscy kciuki, że tak.