Dziesięć razy więcej?

Far Cry i Far Cry 2 zaskakiwały wielkością terenu, po jakim mogliśmy się poruszać. O ile w pierwszej części gry mieliśmy sporo do zwiedzenia, sequel oferował jeszcze bardziej rozległy obszar. Jak będzie z trzecią cześcią?

 

Far Cry i Far Cry 2 zaskakiwały wielkością terenu, po jakim mogliśmy się poruszać. O ile w pierwszej części gry mieliśmy sporo do zwiedzenia, sequel oferował jeszcze bardziej rozległy obszar. Jak będzie z trzecią cześcią?

 

 

Gęsto. Tak ma się prezentować wielkość terenu oddanego do naszej dyzpozycji w Far Cry 3 według Jasona Vanderberghe.

 

"Spójrz na Far Cry oraz Far Cry 2 i pomnóż to razy dziesięć. Chcemy pójść nawet jeszcze dalej. Skupiamy się na rozwinięciu tego obszaru i sprawieniu iż stanie się tak gęsty, że za każdym rogiem będzie czekało coś do znalezienia lub zwiedzenia. To jest właśnie klucz do przeżywania i doświadczania otwartego świata." - stwierdził Vanderberghe.

 

 

"Zadaliśmy sobie pytanie: czy jeżeli w grze nie będzie nikogo, do kogo można strzelić, to czy będzie ona nadal bawić?"

Trzeba przyznać że to mocne słowa, jednak pojawia się jeszcze kwestia wyborów moralnych, jakie czekają nas w Far Cry 3.

"Chcę postawić gracza przed emocjonalną sytuacją i nie patrzeć co zrobi. To nie moja sprawa." - mówi Jason.

Wygląda więc na to, że w grze nie możemy liczyć na konkretne wybory pomiędzy dobrem a złem.

Far Cry 3 uderza na nasze konsole już w przyszłym roku.