The Last of Us w pigułce!

Gry
743V
The Last of Us w pigułce!
VergilDH | 06.06.2013, 14:45

Jeszcze tylko nieco ponad tydzień dzieli nas od premiery The Last of Us, czyli jednego z najbardziej wyczekiwanych, tegorocznych hitów. Twórcy z niczym się przed nami nie kryją i regularnie ujawniają kolejne informacje na temat tego tytułu – warto zatem po raz ostatni przyjrzeć im się z bliska i... rozpalić swoją wyobraźnię, by solidnie przygotować się do uderzenia, jakie Sony zafunduje nam 14 czerwca. Przekonajmy się zatem, jak wygląda postapokaliptyczny świat stworzony przez Naughty Dog.

Jeszcze tylko nieco ponad tydzień dzieli nas od premiery The Last of Us, czyli jednego z najbardziej wyczekiwanych, tegorocznych hitów. Twórcy z niczym się przed nami nie kryją i regularnie ujawniają kolejne informacje na temat tego tytułu – warto zatem po raz ostatni przyjrzeć im się z bliska i... rozpalić swoją wyobraźnię, by solidnie przygotować się do uderzenia, jakie Sony zafunduje nam 14 czerwca. Przekonajmy się zatem, jak wygląda postapokaliptyczny świat stworzony przez Naughty Dog.

Dalsza część tekstu pod wideo

→ Zacznijmy od podstawowej informacji – The Last of Us jest dziełem studia Naughty Dog, które w dobie obecnej generacji zdobyło sławę dzięki serii Uncharted. Ekipa została jednak podzielona na dwa zespoły – podczas gdy pierwszy pracuje nad niezapowiedzianym jeszcze projektem, drugi skoncentrował się na stworzeniu opisywanej produkcji.



Nadchodzi The Last of Us. Co wiemy?


Okładka The Last of Us duża

→ Akcja The Last of Us rozgrywa się w niedalekiej przyszłości, dwadzieścia lat po tym, jak na całej ziemi rozszalał się wirus, który dosłownie zdziesiątkował naszą cywilizację. Niedobitki, którym udało się ujść z życiem, skupiają się wyłącznie na... cóż, przedłużeniu swojego pobytu w świecie żywych choćby o jeden dzień.


→ Jak łatwo można się domyślić, robią to na kilka sposobów. Jedni parają się „brudną” robotą i bez skrupułów mordują wszystkich, którzy staną im na drodze, by w ten sposób szybko się „obłowić”. Inni natomiast starają się wieść w miarę spokojne życie, unikając kontaktu nie tylko z tymi pierwszymi, lecz także z „Zarażonymi”.


→ To trzeba powiedzieć od razu – Zarażeni są prawdziwymi mutantami. Nie są to jednak potwory, do jakich przyzwyczaiły nas inne gry, których akcja rozgrywa się w postapokaliptycznej rzeczywistości. To istne maszkary, których ciała zostały opanowane przez tajemniczy grzyb, który zamienił je w prawdziwe maszyny do zabijania.


→ Zarażeni dzielą się na kilka grup – niektórzy, będąc jeszcze w początkowym stadium rozwoju pasożyta, nie stanowią większego zagrożenia dla człowieka. Pozostali, na czele z tak zwanymi Clickerami, są realnym niebezpieczeństwem dla każdego, kto się do nich zbliży.


→ W tym oto, niegościnnym świecie, przyszło żyć dwójce głównych bohaterów – Joelowi i Ellie. W trakcie rozgrywki wcielimy się w tego pierwszego, a kontrolę nad Ellie przejmie Sztuczna Inteligencja. Na szczęście już teraz wiemy co nieco o ich przeszłości, a udostępnione informacje wskazują na to, że nie mamy do czynienia z szablonowymi postaciami.



Ellie bowiem urodziła się w „nowym” świecie i nie pamięta, jak wyglądała wcześniejsza rzeczywistość. Widać to po jej zachowaniu – potrafi korzystać z broni, często komentuje wydarzenia, których jest świadkiem, nie oszczędzając przy tym wulgaryzmów.


Joel natomiast zaczynał swoją „karierę” jako przemytnik, a jego specjalnością były... cóż, narkotyki i broń palna. Jak zatem widać, jest to dość niecodzienna para, jednak na tym nie kończy się lista bohaterów. Podczas zabawy spotkamy bowiem inne osobistości, takie jak choćby Tess, które także przyczynią się do tego, czy... uda nam się przetrwać.


The Last of Us będzie różnić się od gier z serii Uncharted pod wieloma względami. Lokacje mają mieć o wiele bardziej otwartą strukturę i tylko od nas będzie zależeć, w jaki sposób rozwiążemy konkretny problem. Ponadto, znaczącą rolę odegra tutaj eksploracja, gdyż tylko zaglądając w każdy kąt znajdziemy przedmioty konieczne do wytwarzania przydatnych elementów ekwipunku.


→ Nie mam tutaj na myśli wyłącznie amunicji do broni palnej – Joel nie jest co prawda McGyverem, jednak po znalezieniu niezbędnych składników poradzi sobie ze stworzeniem apteczki (energia życiowa nie będzie się regenerować), czy też ulepszeń do broni, z której w danym momencie korzysta.



→ Warto przy tym nadmienić, że naboi bynajmniej nie będziemy tu mieli pod dostatkiem – te będzie trzeba oszczędzać „na czarną godzinę”, a w sytuacji zagrożenia najlepszym wyjściem będzie działanie po cichu. Pal licho, jeśli w danym momencie staniemy oko w oko z „żywym” przeciwnikiem...


→ ...gorzej, jeśli na naszej drodze stanie któryś z zarażonych – oznacza to bowiem kłopoty, gdyż takowi zazwyczaj nie wędrują samotnie. Jeżeli spotkamy jednego, możemy mieć pewność, że w pobliżu znajdziemy ich znacznie więcej.


→ Oczywiście strzelania tu nie zabraknie, co Naughty Dog udowodniło w wielu przedpremierowych materiałach. Fakt jest jednak taki, że walka wręcz i eliminowanie przeciwników z zaskoczenia pozwoli na oszczędzenie sobie niepotrzebnych problemów.


The Last of Us działa na zmodyfikowanej technologii, która napędzała poprzednie gry studia Naughty Dog i trzeba przyznać, że prezentuje się naprawdę znakomicie. Twórcy udowodnili, że potrafią wycisnąć z PlayStation 3 ostatnie soki, jednak ich zdaniem konsola ma jeszcze spory zapas mocy(!). Lepiej zatem nie myśleć o tym, co uda im się osiągnąć na PlayStation 4...


→ Żadna współczesna gra nie może się obyć bez konkretnego trybu multiplayer – tyczy się to również The Last of Us. W tym przypadku jednak rozgrywka będzie znacznie wolniejsza, aniżeli ma to miejsce w innych tytułach, a zadaniem graczy będzie po prostu utrzymanie się przy życiu.



→ Warto przy tym nadmienić, że Naughty Dog postanowili oprzeć cały system o frakcje, na które będą podzieleni gracze. Ci będą oczywiście toczyć między sobą krwawe boje, jednakże tym razem będą mieli także wspólnego wroga, jakim będą... zarażeni.


→ Podczas gdy niektóre spotkania z zarażonymi będą z góry zaplanowane, inne mają być zupełnie losowe – w trakcie zabawy zatem nigdy nie będziemy wiedzieć, co czeka na nas za rogiem...


→ Standardowo, znajdziemy tu pokaźną ilość ulepszeń, które będziemy mogli zaaplikować naszym bohaterom, a podobnie jak ma to miejsce w kampanii, na pokaźną ilość amunicji raczej nie będziemy mieli co liczyć. Konieczne okaże się zatem taktyczne myślenie i oszczędzanie posiadanych przez nas zapasów (które będziemy mogli uzupełniać bawiąc się w hienę cmentarną i okradać ciała przeciwników z posiadanych przez nich przedmiotów).


The Last of Us zapowiada się na jedną z najlepszych, o ile nie najlepszą grę obecnej generacji konsol. Świadczą o tym kolejne, wystawiane tej produkcji oceny, które wskazują na to, że Naughty Dog stworzyło... perfekcyjny tytuł.


→ Gra ma zadebiutować 14 czerwca i zostanie wydana w pełnej, polskiej wersji językowej. W rolę Ellie wcieli się Anna Cieślak.


Źródło: własne

Komentarze (41)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper