Grand Theft Auto co dwa lata? To doprowadziłoby do degradacji marki...
jest jedną z niewielu święcących triumfy serii, która nie ukazuje się w regularnych odstępach czasu. Na konferencji zorganizowanej przez Gamespot Karl Slatoff - dyrektor operacyjny z Take-Two Interactive - postanowił zabrać głos w tej sprawie. Jego zdaniem zmiana tego systemu rzeczy mogłaby mieć negatywny wpływ na pozycję marki.Grand Theft Auto jest jedną z niewielu święcących triumfy serii, która nie ukazuje się w regularnych odstępach czasu. Na konferencji zorganizowanej przez Gamespot Karl Slatoff - dyrektor operacyjny z Take-Two Interactive - postanowił zabrać głos w tej sprawie. Jego zdaniem zmiana tego systemu rzeczy mogłaby mieć negatywny wpływ na pozycję marki.
Jak powiedział:
Dla nas to nie ma żadnego sensu, bo Grand Theft Auto z każdą kolejną odsłoną wnosi zupełnie nowe doświadczenia. Po prostu nie dałoby się tego zrobić w ciągu dwóch lat. Jeśli wprowadzilibyśmy takie zmiany, w serii uwidoczniłoby się zmęczenie, co sprawiłoby, że marka straciłaby swoją pozycję.
Trudno się z nim nie zgodzić, bo "zmęczenie" jest aż nadto widoczne w innych seriach, które już dawno przekształciły się w istne tasiemce. I nie mówię tu tylko o Call of Duty, lecz choćby o Assassin's Creed, którego twórcy jakoś nie mogą się odnaleźć wśród oczekiwań fanów...