Twórcy Bioshocka nie są zainteresowani fotorealistyczną grafiką
z Irrational Games postanowił zająć stanowisko w sprawie fotorealistycznej grafiki, do której osiągnięcia dąży obecnie wielu deweloperów. Jak sam twierdzi, choć jest to ciekawe wyzwanie dla twórców, jego zdaniem wiarygodne postacie i środowiska można tworzyć również bez uciekania się do tego typu rozwiązań.Bill Gardner z Irrational Games postanowił zająć stanowisko w sprawie fotorealistycznej grafiki, do której osiągnięcia dąży obecnie wielu deweloperów. Jak sam twierdzi, choć jest to ciekawe wyzwanie dla twórców, jego zdaniem wiarygodne postacie i środowiska można tworzyć również bez uciekania się do tego typu rozwiązań.
Jak powiedział w wywiadzie dla serwisu CVG:
Masz najnowsze sterowniki, najnowsze karty graficzne i chcesz pokazać, co potrafi zrobić taka bestia. Czy zatem jest lepszy sposób, niż powiedzieć: "Patrzcie, to jest Nowy Jork!" i pokazać najnowszą grę z maksymalnymi ustawieniami graficzny? To sprzedaje realizm, tak mi się wydaje
Kiedy jednak spojrzysz na Elizabeth, z całą pewnością nie wygląda ona ultrafotorealistycznie. To nie jest naszym celem, gdyż jest ona wiarygodną i kochaną postacią. Myślę, że w Bioshock: Infinite jest wiele rzeczy, które sprawiłyby, że chcielibyśmy wycisnąć ostatnie soki z dostępnego sprzętu, jednak nieporozumieniem jest, że gracze chcą fotorealizmu, co miesza się z pójściem na łatwiznę.
Oczywiście tworzenie fotorealistycznej grafiki nie jest łatwe. (...) Z pewnością jest to ciekawe wyzwanie, ale nie to jest obiektem naszych zainteresowań.
A jak Wy na to patrzycie? Chcielibyście fotorealistycznej oprawy, czy bardziej przemawia do was "artystyczny" styl, jaki obrali twórcy Bioshocka?
