Upadłość THQ wstrzymana. Warner Bros. przymierza się do kupna firmy

Jak widać, informacje o ocaleniu THQ lub drugim życiu firmy okazały się przedwczesne. To co miało być formalnością, czyli zatwierdzenie transakcji drogą sądową, okazało się przeszkodzą nie do przejścia. Sędzia Mary Walrath wstrzymała obrady sądu, nie dopuszczając do zatwierdzenia planu THQ-Clearlake, dając czas do poniedziałku na osiągnięcie porozumienia z wierzycielami...Jak widać, informacje o ocaleniu THQ lub drugim życiu firmy okazały się przedwczesne. To co miało być formalnością, czyli zatwierdzenie transakcji drogą sądową, okazało się przeszkodzą nie do przejścia. Sędzia Mary Walrath wstrzymała obrady sądu, nie dopuszczając do zatwierdzenia planu THQ-Clearlake, dając czas do poniedziałku na osiągnięcie porozumienia z wierzycielami...

Kością niezgody okazały się oczywiście długi, których spłaty uniknęłoby THQ gdyby ogłosiło, że jest bankrutem. Sprzeciw wyraziło pięć firm, którym THQ jest winne najwięcej pieniędzy - Wilmington Trust, WWE, Silverback Asset Management, Mattel i Viacom. Prawnicy podejrzewają, że cała sprawa jest tylko po to by uniknąć długów, szefostwo THQ ma zarobić na tym gotówkę i działać dalej, jakby nigdy nic.

Dodatkowo pojawiły się informacje, że pięć firm jest zainteresowana częściowym wykupem THQ, czyli w tym przypadku - wybranych własności intelektualnych. Oficjalnie wiadomo, że jedną z tych firm jest Warner Bros., które ma chrapkę na znaczą część marek THQ. Pozostała czwórka jest anonimowa, ale mówi się o EA, Ubisofcie, Take Two i Square Enix. Jak potoczą się losy THQ - dowiemy się po weekendzie.