Square Enix ma problemy z powodu aplikacji na Facebooku

Zrobienie dobrego marketingu grze coraz częściej angażuje w to media społecznościowe. Square Enix postanowiło skorzystać z najnowszych trendów i wynajęło wielokrotnie nagradzaną agencję Ralph by ta przeprowadziła kampanię na Facebooku. I wszystko byłoby fajnie i dobrze, gdyby nie pewien gorszący niektórych fakt...Zrobienie dobrego marketingu grze coraz częściej angażuje w to media społecznościowe. Square Enix postanowiło skorzystać z najnowszych trendów i wynajęło wielokrotnie nagradzaną agencję Ralph by ta przeprowadziła kampanię na Facebooku. I wszystko byłoby fajnie i dobrze, gdyby nie pewien gorszący niektórych fakt...
Uruchomiono aplikację w której mogliśmy zlecić Agentowi 47 zabójstwo (wirtualne oczywiście) znajomego. Ale nie to było powodem protestów i późniejszych kłopotów. Problematyczne były powody, które mogliśmy wybrać przy wskazaniu celu. One najbardziej uraziły większość ludzi. Co tam było napisane?
- Za jej brzydki make-up
- Za to, że jest ruda
- Za jej denerwujący śmiech
- Za to, że śmierdzi
- Za duże uszy
- Za wylewające się zza pasa sadło
- Za owłosione nogi (to jest absolutny mistrz)
- Za małe piersi




Wiele głosów protestów spłynęło i Square musiało interweniować usuwając chwilowo aplikację i przepraszając każdego, kto poczuł się urażony. Wniosek? Trzeba czasami pilnować zleceń bo te mogą wymknąć się spod kontroli. Ale z drugiej strony, jeśli coś miało być żartem, to chyba niektórzy są sztywniejsi od kija do miotły.