Śliczna Japonka i Silent Hill: Downpour
Wszyscy chyba dobrze wiemy, że w Japonii gry promuje się nieco inaczej, aniżeli na terenie Europy. W Kraju Kwitnącej Wiśni bardzo często angażuje się śliczne dziewczyny, by zapewnić graczom czekającym na konkretny tytuł odpowiednie doznania w trakcie podziwiania najróżniejszych materiałów. Nie inaczej jest w przypadku najnowszego Silent Hilla...Wszyscy chyba dobrze wiemy, że w Japonii gry promuje się nieco inaczej, aniżeli na terenie Europy. W Kraju Kwitnącej Wiśni bardzo często angażuje się śliczne dziewczyny, by zapewnić graczom czekającym na konkretny tytuł odpowiednie doznania w trakcie podziwiania najróżniejszych materiałów. Nie inaczej jest w przypadku najnowszego Silent Hilla...
Jak widać Konami się postarało i zabrało swoją bohaterkę do klimatycznego, a ponoć nawet nawiedzonego miejsca. Strach widoczny na jej twarzy jest bardzo sugestywny...
httpvh://youtu.be/L8YddkUIrOg