Rumunia dołoży swoją cegiełkę do Enemy Front
, czyli nowa produkcja City Interactive, nad którą pracuje Stuart Black, to nie tylko intensywna i widowiskowa kampania dla pojedynczego gracza, lecz również tryb multiplayer. Dzisiaj światło dzienne ujrzały kolejne szczegóły na temat tego ostatniego - jak się okazuje, jego stworzenia podjął się rumuński oddział firmy, którego siedziba mieści się w Bukareszcie.Enemy Front, czyli nowa produkcja City Interactive, nad którą pracuje Stuart Black, to nie tylko intensywna i widowiskowa kampania dla pojedynczego gracza, lecz również tryb multiplayer. Dzisiaj światło dzienne ujrzały kolejne szczegóły na temat tego ostatniego - jak się okazuje, jego stworzenia podjął się rumuński oddział firmy, którego siedziba mieści się w Bukareszcie.
Jak donosi serwis Parkiet.com, studio składające się z około czteredziestu pracowników ma dopilnować, by wieloosobowy wariant rozgrywki prezentował najwyższą jakość. Jeśli graliście w Day of Defeat, to powinniście poczuć się tutaj jak w domu, bo twórcom zależy na rozgrywce wieloosobowej, w której gracze będą podzieleni na dwie, walczące ze sobą drużyny (każda z nich ma składać się z ośmiu żołnierzy).
Co ciekawe, samo City Interactive wierzy, że... gra sprzeda się lepiej, aniżeli Sniper: Ghost Warrior, który trafił w ręce ponad trzech milionów graczy.
A jak omawiany tytuł prezentuje się w akcji? Zobaczcie sami.