Przyszłość Devil's Third stoi pod znakiem zapytania

Wszyscy doskonale wiemy o tym, że sytuacja finansowa THQ nie należy do najlepszych. Firma boryka się z problemami rozbijającymi się o pieniądze, co zmusza ją do drastycznych cięć, które z całą pewnością nie ominą oczekiwanych przez nas tytułów. Jedną z ofiar będzie najprawdopodobniej Devil's Third.Wszyscy doskonale wiemy o tym, że sytuacja finansowa THQ nie należy do najlepszych. Firma boryka się z problemami rozbijającymi się o pieniądze, co zmusza ją do drastycznych cięć, które z całą pewnością nie ominą oczekiwanych przez nas tytułów. Jedną z ofiar będzie najprawdopodobniej Devil's Third.

Premiera gry Tomonobu Itagakiego planowana była na 2013 rok. Niemniej, wydawca podał do wiadomości, że jej dalszy los jest obecnie przedmiotem dyskusji. Jak się okazuje, koszty produkcji są wyższe, aniżeli pierwotnie zakładano, a firma, która miała zająć się stworzeniem silnika graficznego, najzwyczajniej w świecie "wycofała się z biznesu".

Pierwszy gwóźdź do trumny Devil's Third został więc przybity. W sumie nie ma się co dziwić - w momencie, w którym wszyscy wieszczą firmie bankructwo, najlepszym wyjściem jest skupienie się na znanych markach, które mają szanse przynieść jej zyski. Cóż, gry wideo to biznes - na wyższych szczeblach nie ma miejsca na sentymenty...