Asura's Wrath w pigułce!
Opóźnienie w publikacji naszej zapowiedzi gry Asura's Wrath wynika z olbrzymiego dyzonansu komunikacyjnego, jaki nastąpił mniej więcej w zeszłym tygodniu. Światło dzienne ujrzała bowiem informacja, iż europejska premiera gry została przesunięta na 9 marca. Niedługo później dowiedzieliśmy się jednak, że informacja ta dotyczyła wyłącznie brytyjskiego rynku, a gra bez przeszkód ukaże się w Europie w dniu 24 lutego. Pragnąc, byście byli dobrze poinformowani nim zdecydujecie się na zakup tego tytułu, postanowiliśmy jednak zebrać wszystkie informacje na jego temat i podać je Wam w formie pożywnej pigułki. Gotowi? No to jazda.Opóźnienie w publikacji naszej zapowiedzi gry Asura's Wrath wynika z olbrzymiego dyzonansu komunikacyjnego, jaki nastąpił mniej więcej w zeszłym tygodniu. Światło dzienne ujrzała bowiem informacja, iż europejska premiera gry została przesunięta na 9 marca. Niedługo później dowiedzieliśmy się jednak, że informacja ta dotyczyła wyłącznie brytyjskiego rynku, a gra bez przeszkód ukaże się w Europie w dniu 24 lutego. Pragnąc, byście byli dobrze poinformowani nim zdecydujecie się na zakup tego tytułu, postanowiliśmy jednak zebrać wszystkie informacje na jego temat i podać je Wam w formie pożywnej pigułki. Gotowi? No to jazda.
Nadchodzi Asura. Co wiemy?





→ Asura's Wrath jest grą autorstwa ekipy CyberConnect2, która ma na swoim koncie takie produkcje jak Naruto: Ultimate Ninja Storm czy chociażby .hack, co samo w sobie stawia ten tytuł w bardzo pozytywnym świetle.
→ Tytuł będzie przywodził na myśl kultowy w niektórych kręgach serial animowany Dragon Ball, a podobieństwa widoczne są nie tylko w warstwie fabularnej, lecz również w sposobie, w jaki przedstawione zostały starcia z przeciwnikami.
→ Wbrew informacjom krążącym po Sieci od dłuższego czasu, akcja gry nie rozgrywa się w realiach wyjętych z japońskiej mitologii. Mimo to niektóre postaci oraz wydarzenia w jakich weźmiemy udział, były inspirowane azjatyckimi podaniami i legendami.
→ Gra opowiada historię Asury – półboga, który został zdradzony przez swych braci. W chwili, w której jego córka zostaje porwana, a on sam wygnany na Ziemię, wkurzony do granic możliwości bohater podejmuje desperacką próbę odzyskania utraconej pozycji oraz dziecka.
→ Elementem, który najbardziej wyróżnia Asura's Wrath na tle konkurencji są walki z bossami, które nie stanowi tutaj zwieńczenia wysiłków gracza, który przez kilka godzin trudził się tocząc krwawe boje z mniejszymi oponentami, lecz jednym z głównych elementów rozgrywki.
httpvh://youtu.be/1PCDxS8uJFQ
→ W trakcie zabawy przyjdzie nam więc zmierzyć się z wielkimi nosorożcami, olbrzymimi żółwiami, czy gigantycznych, zmutowanych słoni, które posiadły umiejętność walki na odległość. W jaki sposób? Ano, trąba może przecież zostać wykorzystana jako broń palna, nieprawdaż?
→ Oprócz tego, znalazło się tu również miejsce na rozmaite bóstwa, swoim wyglądem przypominające nieco Buddę. Ciekawe jest to, że starcia z nimi swoją skalą przewyższają nawet pojedynki z Tytanami, jakie pamiętamy z God of War.
→ Jak można bowiem zobaczyć na jednym z dołączonych do tego tekstu materiałów wideo, wrogowie Asury swoimi rozmiarami będą przywodzić na myśl raczej sporych rozmiarów planetę, aniżeli żywą istotę. Niemniej, japońska myśl deweloperska nie ma przecież granic...
→ Gra będzie podzielona na epizody, których wygląd wzorowany jest na japońskich serialach anime. Wprowadzenie do każdego z nich stanowić będzie scenka z napisami, a zwieńczeniem będą obrazkowe opowiadania, stworzone przez Kaori Nishimurę.
→ Twórcy obiecują, że miejscówki jakie przyjdzie nam odwiedzić będą na tyle zróżnicowane, że z całą pewnością nie będziemy narzekać na nudę. Trafimy między innymi na pustynię upstrzoną ruinami świątyń, innym razem zawędrujemy do przypominającej Tybet lokacji, w której zadokowały „statki kosmiczne” bogów, natomiast innym razem zjawimy się na pustkowiach, które przypominają powierzchnię skalistych planet Układu Słonecznego.
httpvh://youtu.be/hapS1Xarur8
→ Wzmianka na temat kosmosu nie pojawiła się tutaj znikąd – co jakiś czas bowiem przyjdzie nam zmierzyć się z jakimś przeciwnikiem, któremu zdarzyło się wejść na orbitę naszej planety. Nieszczęśnik...
→ Twórcy postawili przede wszystkim na efektowność, efektywność samej rozgrywki przesuwając niestety na dalszy plan. W grze dosłownie roi się od sekwencji Quick Time Event, co niestety nie przypadnie do gustu graczom przyzwyczajonym do zachodnich produkcji tego typu.
→ Oprócz bossów zmierzymy się tu także z mniejszymi oponentami, jednakże stanowią one jedynie mięso armatnie. Niemniej, od czasu do czasu przyjdzie nam także polatać sobie nad powierzchnią ziemi, by postrzelać sobie do znajdujących się mniej więcej na tym samym pułapie... statków kosmicznych.
→ Co ciekawe, w trakcie walki w zwarciu, Asura nie będzie korzystał z broni. Deweloperzy zapewniali jeszcze niedawno, iż wachlarz jego ciosów będzie mocno rozbudowany, jednak uczciwie trzeba przyznać, że było w tym stwierdzeniu odrobinę przesady.
→ Warto jednak nadmienić, że w momencie, w którym Gniew Asury sięgnie szczytowego poziomu, wyrosną mu dwie dodatkowe pary rąk, by rozprawienie się z przeciwnikiem, który napsuł mu sporo krwi, przyszło mu odrobinę łatwiej. Co sześć rąk to nie dwie, prawda?
httpvh://youtu.be/Qpviyn8ol9s
→ Gra jest naprawdę dziwaczna, może nie aż tak jak recenzowana niedawno przeze mnie Catherine, jednakże złotego, azjatyckiego bożka wyposażonego w wyrzutnię rakiet, bądź kąpieli z osobistością, która zaraz stanie z nami do walki, nie zapomnimy tak łatwo.
→ Twórcy postawili na technologię Unreal Engine 3, jednakże szczerze powiedziawszy, bazując na wrażeniach z wersji demonstracyjnej, bynajmniej nie rzuca się ona w oczy. Grafika została pociągnięta komiksowym filtrem, co samo w sobie jest dość ładne, jednakże otoczenie prezentuje już o wiele niższy poziom.
→ Gra ma zadebiutować 24 lutego. Jej dystrybucją w Polsce zajmie się firma Cenega Poland.
PROGNOZA PS3SITE
