Brendan McNamara: "Śmierć Team Bondi była długim i powolnym procesem"

W wywiadzie dla Official PlayStation Magazine UK, szef studia Team Bondi, Brendan McNamara, który przez połowę branży został znienawidzony za swoje metody szefowania w firmie, wypowiedział się na temat zamknięcia studia, które dało na świat L.A. Noire...W wywiadzie dla Official PlayStation Magazine UK, szef studia Team Bondi, Brendan McNamara, który przez połowę branży został znienawidzony za swoje metody szefowania w firmie, wypowiedział się na temat zamknięcia studia, które dało na świat L.A. Noire...
Co do powiedzenia ma McNamara?
To był długi i bolesny proces, ale tworzenie gier podobnie jak filmów jest maratonem, a nie sprintem. Niektóre osoby, które pracowały przy grze nie wiedziały o tym.
Chciałbym spędzać więcej czasu w domu z moją rodziną. Aktualnie działamy inaczej, mamy elastyczne godziny pracy, ale każdy ma już swój pogląd na to, kto jest najgorszym szefem na świecie i może nawet jestem to ja. W biografii Steve'a Jobsa czytałem interesujące rzeczy i nie zauważyłem by był tak bardzo znienawidzony jak ja. Sam Peckinpah [reżyser filmów z lat '70] zwolnił mnóstwo ludzi w trakcie kręcenia jednego filmu i nikt się nie zająknął. Werner Herzog wymierzył pistolet w Klausa Kinskiego by zmusić go do ukończenia filmu. Oczywistym jest, że nie można mnie porównać do żadnego z nich.




Na pytanie redaktora o fakt, że przeciw niemu stanęli starsi stażem pracownicy odpowiedział:
Myślę, że na ten temat powiedziałem wszystko co chciałem.
Nie wiem czy jakkolwiek komentować słowa Brendana, wiadomo, że będzie bronił swoich racji i decyzji, jednak afera jaka rozpętała się z jego powodu nie jest żadną błahostką.