Sterowanie w grach Bicepsem? Czemu nie...
...głównie dlatego, że Brian Kaminski (hm...), jeden z najbardziej zagorzałych miłośników starych konsol na świecie, postanowił w taki sposób przerobić swojego NES-a, by w grach na omawiany sprzęt ruchami wirtualnej postaci sterować przy pomocy przedramienia oraz... bicepsa. Że tak powiem: "nie ma lipy!"....głównie dlatego, że Brian Kaminski (hm...), jeden z najbardziej zagorzałych miłośników starych konsol na świecie, postanowił w taki sposób przerobić swojego NES-a, by w grach na omawiany sprzęt ruchami wirtualnej postaci sterować przy pomocy przedramienia oraz... bicepsa. Że tak powiem: "nie ma lipy!".
Jak to działa? Bardzo prosto, wszystko pokazane zostało poniżej:
httpvh://youtu.be/kq9dfK_xM6o
Teraz pomyślcie jak przydatne mogłoby być powyższe urządzenie w ewentualnym procesie rehabilitacyjnym, głównie w przeciwdziałaniu zanikowi mięśni, w końcu, jak to mówią, najskuteczniejsza nauka dokonuje się poprzez zabawę...