SCE: "Musieliśmy zadać sobie pytanie: czy po awarii PSN odpowiednio potraktowaliśmy naszych klientów?"
Wszyscy pamiętają chyba kwietniowy atak hakerów z popularnej grupy "Anonymous" na serwery PlayStation Network, co w rezultacie spowodowało wyciek danych z aż 79 milionów kont graczy w posiadaniu Sony i... natychmiastowego odłączenia usługi na kilkadziesiąt kolejnych dni. Dziś koncern Sony Computer Entertainment nie tylko posypuje głowę popiołem, ale również donosi o ogromnym postępie w aspekcie bezpieczeństwa, jaki popełniło na przestrzeni siedmiu ostatnich miesięcy...Wszyscy pamiętają chyba kwietniowy atak hakerów z popularnej grupy "Anonymous" na serwery PlayStation Network, co w rezultacie spowodowało wyciek danych z aż 79 milionów kont graczy w posiadaniu Sony i... natychmiastowego odłączenia usługi na kilkadziesiąt kolejnych dni. Dziś koncern Sony Computer Entertainment nie tylko posypuje głowę popiołem, ale również donosi o ogromnym postępie w aspekcie bezpieczeństwa, jaki popełniło na przestrzeni siedmiu ostatnich miesięcy...
Jak wyznał bowiem Michael Denny, wiceprezes Sony Computer Entertianment:
Awaria sieci PlayStation Network była dla nas okrutnie ciężkim czasem. Nie stało się dobrze, że nasi klienci musieli doświadczyć tego co się stało. Niestety, sami byliśmy sobie winni takiego stanu rzeczy, jako firma oczywiście ponosimy odpowiedzialność za niegdysiejsze "wycieki". I właśnie z tego powodu pierwszą rzeczą, którą zrobiłem zaraz po rozpoznaniu sprawy, to zapytałem sam siebie: "czy odpowiednio dobrze potraktowaliśmy naszych klienów?" lub "czy przeprosiliśmy ich za tę okrutnie złą sytuację i zrekompensowaliśmy nie tylko stres, ale i ewentualne straty materialne?"...
By po chwili dodać, iż:
Po siedmiu miesiącach od ataku hakerów na PlayStation Network stopień bezpieczeństwa naszej sieci stoi na najwyższym światowym poziomie. Pod tym względem jesteśmy na dzień dzisiejszy absolutnym i zdecydowanym liderem w branży elektronicznej rozrywki...
Lepiej późno niż wcale ;)
