Macie problemy z "klatkującym" Skyrim?

Monumentalne The Elder Scrolls V: Skyrim już od kilku dni wiruje w czytnikach naszych konsol. Mimo, że gra trzyma naprawdę wysoki poziom (pod pewnymi względami wyprzedzając poprzednie odsłony serii o całą epokę), to jednak pracownikom Bethesdy nie udało się uniknąć błędów, które w dalekosiężnej perspektywie mogą doprowadzić graczy do prawdziwej frustracji.Monumentalne The Elder Scrolls V: Skyrim już od kilku dni wiruje w czytnikach naszych konsol. Mimo, że gra trzyma naprawdę wysoki poziom (pod pewnymi względami wyprzedzając poprzednie odsłony serii o całą epokę), to jednak pracownikom Bethesdy nie udało się uniknąć błędów, które w dalekosiężnej perspektywie mogą doprowadzić graczy do prawdziwej frustracji.
Jednym z nich jest klatkująca animacja, niemal całkowicie uniemożliwiająca zabawę. Problem pojawia się w momencie, w którym zapis stanu rozgrywki przekroczy rozmiar 5MB, czyli po około 10 godzinach zabawy. Bethesda już pracuje nad łatką, jednak w ich oświadczeniu padło jedno, bardzo ważne zdanie:
Naprawimy tyle, ile będziemy w stanie naprawić na danej platformie. Nie wiemy, czy łatka obejmie akurat "twój" błąd.




Jakie jest tymczasowe rozwiązanie? Ponowne uruchomienie konsoli, co zapewni nam kilka godzin spokoju.
Oj, droga Bethesdo, zdecydowanie lepiej dla Was, żeby akurat z tym problemem udało Wam się uporać. Swoją drogą - na podobną przypadłość cierpiało Fallout: New Vegas, oparte o silnik Gamebryo. I niech mi ktoś powie, że... nie, jednak nie. Takie stwierdzenia zostawię sobie na potrzeby recenzji...