Saints Row: The Third w pigułce!

Twórcy Saints Row: The Third ani trochę nie obawiają się gier z serii Grand Theft Auto. Z prostej przyczyny – to najzwyczajniej w świecie dwie zupełnie różne produkcje. O ile bowiem GTA skupia się na ukazaniu realistycznej i ciekawej historii, tak SR to produkcja, której naczelnym zadaniem jest umożliwienie graczom robienia rzeczy, które nie śniły im się nawet w najgłupszych snach. Żonglowanie ludźmi, bicie przechodniów wielkim dildo, ostrzelanie jeżdżących po ulicach samochodów rakietami z orbity... Ech, Volition...
Twórcy Saints Row: The Third ani trochę nie obawiają się gier z serii Grand Theft Auto. Z prostej przyczyny – to najzwyczajniej w świecie dwie zupełnie różne produkcje. O ile bowiem GTA skupia się na ukazaniu realistycznej i ciekawej historii, tak SR to produkcja, której naczelnym zadaniem jest umożliwienie graczom robienia rzeczy, które nie śniły im się nawet w najgłupszych snach. Żonglowanie ludźmi, bicie przechodniów wielkim dildo, ostrzelanie jeżdżących po ulicach samochodów rakietami z orbity... Ech, Volition...




Nadchodzi Saints Row: The Third. Co wiemy?

---> Fabuła Saints Row: The Third stanowi kontynuację historii opowiedzianej w dwóch poprzednich odsłonach serii. Spokojnie, jeśli nie mieliście okazji się z nimi zapoznać i tak będziecie się tutaj dobrze bawić, gdyż nawiązania będą raczej subtelne i bardzo łatwe do zrozumienia.
---> Zresztą, co w tym skomplikowanego. W grze wcielamy się w postać, która przewodniczy gangowi ochrzczonemu mianem Saints. Ekipie udało się przejąć kontrolę nad całym miastem Stillwater, jednak ich ekspansja zwróciła uwagę międzynarodowej organizacji przestępczej, noszącej miano „Syndicate”, która nie toleruje niestety konkurencji.
---> Dlatego też, przed wykurzeniem naszych przyjaciół z tej mieściny, spróbowali oni jeszcze zawrzeć z naszymi ziomkami bardzo niekorzystną dla nich transakcję. Jak łatwo można się domyślić, odmowa spotkała się z otwarciem ognia. Phi, chyba nie wiedzieli z kim zaczynają.
---> W ten sposób lądujemy w Steelport – zupełnie nowej aglomeracji, podzielonej na cztery dzielnice, do których dostęp będziemy otrzymywać w miarę postępów w grze. To właśnie tutaj przyjdzie nam zbierać siły i przygotowywać arsenał na kolejne starcie z Syndykatem.
---> A wcale nie będzie to łatwe, bowiem o władzę nad miastem rywalizują również trzy inne gangi: Morning Star – zapaśnicy w maskach, The Deckers - komputerowi hakerzy oraz finansowany przez rząd STAG.
httpvh://youtu.be/eN2-WSyRuO0
---> Oprócz wątku głównego, który zapewni nam kilkanaście godzin przyjemnej zabawy, na ukończenie czeka tu również cała masa zadań pobocznych. Te zostały pogrupowane w zależności od kategorii oraz... poziomu trudności.
---> Dzięki temu gracz może najpierw potrenować z prostszymi misjami, po czym przerzucić się na wyższy „level”, gdzie także będzie mógł nieco podszlifować umiejętności. To chyba dobre słowo, bowiem zadania można wypełniać do woli, jednak zapłatę otrzymamy tylko raz.
---> Wiedzcie jednak, że z pewnością jest tutaj naprawdę sporo do zrobienia. Przede wszystkim możemy zabijać konkretne cele, a zlecenia otrzymujemy przez telefon komórkowy (pachnie mi tu GTA IV). Po drugie, na wykonanie czekają zadania oznaczone na mapie.
---> A te dotyczą między innymi odbioru gotówki od dilerów i dostarczenia jej w konkretne miejsce, czy na przykład kradzieży określonych samochodów.
---> Czy mówiłem o zapłacie? W takim układzie wypada powiedzieć, czym ona w zasadzie jest. W trakcie gry będziemy nie tylko obserwować jak rośnie nam ilość gotówki na koncie, lecz również zdobędziemy punkty doświadczenia, które tutaj zostały nazwane punktami respektu.
httpvh://youtu.be/u5NqRZxVVc4
---> Po uzbieraniu konkretnej ich ilości awansujemy na kolejne poziomy, co owocuje odblokowywaniem nowych zdolności. Tych jest całkiem sporo, gdyż będziemy mogli dzięki temu zwiększyć chociażby szybkość biegu, odporność na obrażenia czy celność bohatera.
---> Dodatkowo, „szacun na dzielni” zdobędziemy również za efektowną jazdę samochodem (poślizgi jak zawsze rządzą), posyłanie do piachu członków innych gangów czy... bieganie po mieście na golasa.
---> Ilość gotówki na koncie natomiast zwiększymy inwestując w kolejne nieruchomości. System wygląda podobnie do tego, który został zaimplementowany w grach z serii Assassin's Creed – zakupiony przez nas budynek oferuje rabat na usługi oraz co jakiś czas generuje konkretną sumę pieniędzy.
---> W ten sposób możemy na przykład wejść w posiadanie warsztatu samochodowego, sklepu z bronią czy kliniki plastycznej, w której będziemy mogli zmienić wygląd twarzy. Niestety, opcji zmiany płci póki co nie zanotowano.
---> Ulepszać będziemy mogli zarówno samochody, jak i broń z jakiej skorzystamy. Co ciekawe, w arsenale znajdziemy nie tylko konwencjonalne pukawki, ale również olbrzymie dildo, czy urządzenie pozwalające na korzystanie z umieszczonych na orbicie wyrzutni rakiet.
httpvh://youtu.be/5jdpnDbBAX8
---> Oprócz kampanii dla pojedynczego gracza, znajdziemy tutaj również dwa tryby multiplayer. Pierwszy z nich to Cooperative, w którym wraz z przyjacielem będziemy mogli zdobywać kontrolę nad miastem. Niestety, będzie on dostępny jedynie przez Internet...
---> ...podobnie jak Horda, polegająca na eliminowaniu kolejnych fal przeciwników. Swoją drogą, ten wariant zabawy to w dzisiejszych czasach standard, toteż nie zdziwię się, jeśli ktoś zacznie pakować go do gier sportowych czy wyścigów...
---> Gra prezentuje się naprawdę ładnie, choć w oczy rzucają się puste ulice oraz kiepska fizyka - potrąceni przechodnie fruwają niczym manekiny. Niemniej, to chyba zamierzony zabieg twórców, bowiem gra ma mieć jak najmniej wspólnego z realizmem.
---> W grze będziemy mogli posłuchać dziewięciu stacji radiowych, w których usłyszmy zarówno rap, rock jak i utwory Mozarta czy Straussa.
---> Premiera Saints Row: The Third odbędzie się 18 listopada. Jej dystrybucją w Polsce zajmie się firma CD Projekt.
PROGNOZA PS3SITE:
