The best of Tokyo Game Show 2011

Tegoroczne Tokyo Game Show niespodziewanie na naszej stronie przeszło bez większego echa. Może to wina nie tak dużych zapowiedzi (po dziś dziwi brak Resident Evil 6) jak rok temu, gdyż Sony postanowiło skupić się głównie na PS Vita i cała ich konferencja była tej konsoli poświęcona. Nie znaczy to jednak, że nie pokazano nic wartego uwagi. Dlatego postanowiłem wybrać moim zdaniem 10 najlepszych gier targów i zapowiedzi. Ponadto tak jak i rok temu, wybrałem 5 „czarnych koni”, czyli gier które mają znaczącą szansę stać się hitami na swojej konsoli (i tutaj głównie PS Vita króluje). Zapraszam do rozwinięcia.Tegoroczne Tokyo Game Show niespodziewanie na naszej stronie przeszło bez większego echa. Może to wina nie tak dużych zapowiedzi (po dziś dziwi brak Resident Evil 6) jak rok temu, gdyż Sony postanowiło skupić się głównie na PS Vita i cała ich konferencja była tej konsoli poświęcona. Nie znaczy to jednak, że nie pokazano nic wartego uwagi. Dlatego postanowiłem wybrać moim zdaniem 10 najlepszych gier targów i zapowiedzi. Ponadto tak jak i rok temu, wybrałem 5 „czarnych koni”, czyli gier które mają znaczącą szansę stać się hitami na swojej konsoli (i tutaj głównie PS Vita króluje). Zapraszam do rozwinięcia.
10. Dragon's Dogma





Capcom
stara się jak najbardziej tylko może. Oprócz nowych zwiastunów, dużej ilości smoków i innych kreatur poznaliśmy się także z cyklopami, które raczej nie będą łatwymi przeciwnikami. Gra idealna do współpracy będzie niestety pozbawiona tego elementu, ale nie bacząc na to, Dragon's Dogma zapowiada się bardzo dobrze i jest wart uwagi.
Dobre: duży świat, epickie pojedynki ze stworami
9. Final Fantasy X HD

Najbardziej chyba niespodziewana zapowiedź w trakcie konferencji Sony. Co prawda włodarze Square przebąkiwali o remasterowanych edycjach ale nikt nie brał ich słów na poważnie. A tu jakby nigdy nic, z okazji 10-cio lecia gry otrzymamy na PS3 i PS Vita FF X HD, podciągnięte do HD, z obsługą trofeów i oby z możliwością przenoszenia save'a z PS3 na PSV. Biorąc pod uwagę co emulatory na PC potrafią zrobić z tak starą grą, można mieć nadzieję, że SE nie przytnie graczy i nie pójdzie po linii najmniejszego oporu.
Dobre: wciągający system gry, magia Spiry
8. Asura's Wrath

Ten tytuł przewija się po raz kolejny w rankingach. Totalnie powykręcana fabuła i historia w której Asura stawia czołom wszelakim Azjatyckim bóstwom. Grę można opisać jako festyniarski festiwal QTE, gdyż to człon rozgrywki, jednak wszystko to broni się kiczowatym czasami poziomem humoru. Pojedynek na księżycu, ty kontra gigantyczny palec boga czy ogrom piersi w wodach termalnych to niejedyne atrakcje gry. Gra może się nie sprzedać, ale swoje 5 minut napewno będzie miała.
Dobre: pomysł, widowiskowość akcji
7. Silent Hill: Downpour

Seria z Cichego Wzgórza zaliczyła solidny upadek i gdyby nie części z PSP to po Homecoming wypadałoby ogłosić śmierć najbardziej klimatycznego horroru ostatnich lat. I tutaj wkracza czeskie Vatra Games, które otrzymało bardzo poważne zadanie – przywrócić świetność podupadłej serii. Wszystko wskazuje na to, że podołają temu zadaniu. Klimat pierwszych trzech części umiejętnie wymieszano, co widać na najnowszym zwiastunie gry. Tylko po co ten KoRn, to nawet ja nie wiem...
Dobre: klimat starych Silentów,
6. Soul Calibur V

Po Gamescom wiedziałem już, że Soul Calibur V ma szansę zostać udany restartem serii. Zaangażowanie do współpracy studia CyberConnect2, które ma czuwać nad trybem fabularnym pozwala mieć nadzieje, że najgorszy tryb w SC IV zostanie solidnie przebudowany. Oglądając nowe zwiastuny zacieram ręce i entuzjastycznie zapatruje się na przyszłoroczna premierę. Martwić mogą jedynie przebąkiwania pewnej części teamu, że Namco za bardzo spieszy się z premierą..
Dobre: widać postęp w grafice, wyrzucono mnóstwo zbędnych patentów w systemie
5. Dead or Alive 5

Kolejna lekko niespodziewana zapowiedź. Po długim czasu oczekiwania najbardziej seksistowska i najbardziej podniecająca nerdów seria bijatyk wraca. Czy w glorii i chwale nie wiadomo, jednak po pierwszym zwiastunie w którym paradoksalnie mogliśmy zobaczyć oklepujących sobie michy facetów, widać szkielet starszych części. Jeśli ktoś oczekuje zmiażdżenia konkurencji to może się zawieść, ale powiedzmy sobie szczerzy, w tej serii od zawsze chodziło o kolokwialnie mówiąc cycki.
Dobre: Skąpo odziane wojowniczki w bikini
4. Uncharted: Golden Abyss

Jedyna gra przenośna na tej liście, co jednak nie może dziwić, gdyż przygody Drake'a na PS Vita wyglądają miejscami nawet lepiej niż pierwsze Uncharted z PS3. Japończycy zdają się podzielać entuzjazm panujący nad tym tytułem, gdyż i oni dają porwać się powoli hype'owi na produkcję Sony Bend. Obojętne czy mają rację czy nie, w swoje ręce dostaniemy prawdziwego potwora, którego można będzie nosić w kieszeni.
Dobre: Uncharted w twojej kieszeni, oprawa audio-wizualna
3. Ni No Kuni: Shiroki Seihai No Jouu

Mój osobisty faworyt na którego czekałem specjalnie aż do Tokyo Game Show. Powstające w studio Level-5 i ze współpracą studia Ghibli, Ni no Kuni jest swoistym Świętym Graalem pośród tej całej FPS-owej dominacji na konsolach tej generacji. Przepiękny świat, gameplay podobny do pokemonów i cudownie zapowiadająca się fabuła.. Dziękujmy bogu, że ta gra ukaże się na zachodzie gdzieś na początku 2012 roku.
Dobre: klimat, grafika, „pokemony” studia Ghibli
2. Dark Souls

Jedyny tytuł, który swoją premierę będzie miał w przeciągu miesiąca. Duchowy następca Demon's Souls jak powszechnie już wiadomo, będzie jeszcze bardziej rozbudowany, jeszcze trudniejszy i jeszcze lepszy niż poprzedniczka. Wielbiciele gier trudniejszych niż „wciśnij start by ukończyć grę” i wspaniałego klimatu mrocznych czasów średniowiecza muszą wręcz zaopatrzyć się w ten tytuł. Kolejne gameplaye tylko utwierdzają w tym twierdzeniu.
Dobre: mroczny i ciężki klimat, poziom trudności
1. Final Fantasy XIII-2

Niektórzy mogą się tutaj solidnie zdziwić, jednak FF XIII-2 z każdym materiałem prezentuje się coraz okazalej. Wreszcie otrzymamy miasta, mnóstwo minigierek, motyw podróży w czasie i lepiej opowiedzianą fabułę, wspartą potencjalnym DLC. Obserwując proces tworzenia tej gry można odnieść wrażenie, że to właśnie sequel FF XIII powinien być zwykłą numeryczną częścią w serii. Stawiając wszystko na jedną kartę, zaryzykuje stwierdzenie, że będzie to pretendent do gry roku 2012 i ma ogromną szansę na przywrócenie wiary w japońskie RPG-i.
Dobre: oprawa A/V, widoczny postęp w rozbudowaniu gry
grupa pościgowa: Tales of Innocence R, Ultimate Marvel vs Capcom 3, Street Fighter x Tekken, DmC Devil May Cry, Metal Gear Solid HD Collection, Ninja Gaiden 3
A na następnej stronie 5 gier, które mogą solidnie zamieszać na rynku nie będąc wielkimi hitami...
Czarne konie TGS 2011
5. Tokyo Jungle

Okej, gra dostaje ode mnie gigantyczny kredyt zaufania z powodu swojej bezsensowności i durności. Bo kto widział walczące kurczaki, które kopią dupsko prosiakowi lub żyrafie. Tokyo opanowane przez zwierzaki, Tokyo po katastrofie, gigantyczna miejska dżungla zamieniona w pole walki międzygatunkowe. Ogółem rzecz biorąc, prawdziwe Tokyo Jungle. To nie może się nie udać.
4. Gravity Daze

Od początku zapowiedzi PS Vita gdzieś między większymi grami krąży Gravity Daze. Ciężko będzie grze odnieść taki sukces jak Wipeout 2048, Uncharted: Golden Abyss czy na rynku azjatyckim DJ Max Technika. Jednak warto zainteresować się tą grą akcji, bo swoim stylem graficznym i pomysłem na siebie może okazać się lepsza niż wiele innych gier na PlayStation Vita.
3. Army Corps of Hell

Gra powstaje pod czujnym okiem większości ludzi, którzy dłubali przy Nintendowskim Pikminie. Dlatego nie dziwią porównania do tej gry, tylko, że polane sosem wprost z piekielnego tronu Lucyfera. Pierwszy zwiastun w rytm muzyki metalowej nie każdemu przypadnie do gustu, jednak warto mieć ten tytuł na radarze. Bo może z tego wyjść coś całkiem ciekawego.
2. Lord of Apocalypse

Nintendo przejęło Monster Huntera i gdy zdawać by się mogło, że Sony jest totalnie zgubione brakiem gry tego typu, na ratunek przyszło Square Enix zapowiadając Lord of Apocalypse. Grę osadzoną w uniwersum Lord of Vermillion, a gameplayowo przypominające Lord of Arcana z PSP.. Właśnie ta gra pozwoliła zebrać opinie wśród graczy i wierząc zapewnieniom, LoA nie będzie ustępować Monster Hunterowi, jak będzie faktycznie przekonamy się w przeciągu kilku najbliższych miesięcy.
1. Final Fantasy Type-0

Łabędzi śpiew PSP, ostatnia dobra gra na Portable'a, najwspanialszy twór Square w przeciągu paru lat. Obojętnie jak tego nie nazwiecie, to Type-0 przypomina najbardziej stare „Fajnale” do których tak wielu tęskni. 2 UMD wypchane zawartością, mnóstwo misji, dojrzała fabuła, wspaniała grafika w połączeniu z genialną ścieżką dźwiękową tworzy chyba projekt idealny. Japończycy przekonają się o tym już za miesiąc, nam pozostaje nasłuchiwać jakichkolwiek informacji na temat zachodniego wydania.