Rocksteady: "Nowy Batman to aż 165 minut cut-scenek..."

Porządna gra o superbohaterze pokroju Batmana wprost musi obfitować w porządne przerywniki filmowe nie tylko z jego udziałem, ale również przedstawiające głównych złych, takich jak Two-Face, Killer Croc czy legendarny już Joker...Porządna gra o superbohaterze pokroju Batmana wprost musi obfitować w porządne przerywniki filmowe nie tylko z jego udziałem, ale również przedstawiające głównych złych, takich jak Two-Face, Killer Croc czy legendarny już Joker...
Jak potwierdza Rocksteady Studios, producenci Batman: Arkham City, w grze znajdą się prawie 170 minut przerywników filmowych wplecionych w około 18-20 godzin nieustannej rozgrywki dla pojedynczego gracza, oczywiście pomijając zadania poboczne. Producenci są bardzo zadowoleni z tego wyniku i chyba mają ku temu prawo.
Czy może być inaczej, gdy zna się receptę na sukces?
Nie mam pojęcia co robią inni. Wiem jedynie, że producenci gier na licencjach traktują je po macoszemu. Traktują je bardziej jak zawartość dla dzieciaków lub rzecz familijną. A to oznacza, że nie traktują swojego projektu "serio". Jasne, to tylko moja teoria, która wcale nie musi być prawdziwa, ale ze swojej strony zapewnić możemy, że nasze nastawienie w Rocksteady względem Batman: Arkham City jest zupełnie inne. Tak serio... my po prostu widzimy, że mamy w rękach potężną markę oraz znakomitą okazję do zrobienia oszałamiającej gry, w końcu Batman to postać kultowa, legendarna. Ciężko pracujemy nad naszą grą i bardzo poważnie podchodzimy do naszych obowiązków w firmie...




Dobrze wiedzieć o tym przed październikową (21.10.2011) premierą Arkham City...