Child of Eden w pigułce!

Gry
577V
Child of Eden w pigułce!
VergilDH | 25.07.2011, 09:59

Tetsuya Mizuguchi znany jest z produkcji, których nie można jednoznacznie przyporządkować do żadnego z dominujących w naszej branży gatunków. Nie inaczej mają się sprawy z Child of Eden, sygnowanym logo Ubisoft, które jakiś czas temu pojawiło się na półkach Xbox Live, a jego debiut na PlayStation Store planowany jest na wrzesień bieżącego roku. Jakie elementy mogą zapewnić sukces temu tytułowi?

Tetsuya Mizuguchi znany jest z produkcji, których nie można jednoznacznie przyporządkować do żadnego z dominujących w naszej branży gatunków. Nie inaczej mają się sprawy z Child of Eden, sygnowanym logo Ubisoft, które jakiś czas temu pojawiło się na półkach Xbox Live, a jego debiut na PlayStation Store planowany jest na wrzesień bieżącego roku. Jakie elementy mogą zapewnić sukces temu tytułowi?

Dalsza część tekstu pod wideo


Nadchodzi Child of Eden. Co wiemy?



---> Akcja rozgrywa się w XXIII wieku, po skolonizowaniu kosmosu przez ludzi. Wielu z nich nigdy nie widziało na oczy Ziemi, a wiedzę o niej czerpią z Edenu, stanowiącego źródło informacji przypominające... dzisiejszy internet. Tak, naszym zdaniem również brzmi to dość frapująco.


---> Fabuła koncentruje się wokół Lumi, która jako pierwsza urodziła się poza naszą planetą. Obszar Edenu składający się z jej wspomnień, zaczyna rozpadać się pod wpływem oddziaływania nieznanego wirusa. Nikt nie wie co jest przyczyną takiego stanu rzeczy...


---> Zadaniem gracza jest pokonanie "szkodnika" i zaprowadzenie porządku, przeprowadzając ducha Lumi przez kolejne etapy.


---> Warto nadmienić, iż Lumi jest wirtualną twarzą zespołu Genki Rockets, którego założycielem był ojciec omawianej produkcji.


---> Akcję obserwujemy z perspektywy pierwszej osoby, a tytuł jest typowym przedstawicielem gatunku "celowniczków" – gracz może w niewielkim stopniu kontrolować pole widzenia, ale nie ma wpływu na jej ruch kamery sunącej wytyczoną przez twórców ścieżką.


httpvh://www.youtube.com/watch?v=V8-ueQcf9uU


---> Przeciwników na jakich się natkniemy w Child of Eden eliminujemy poprzez „zaznaczenie” ich celownikiem. Nie jest to łatwe zadanie, zważywszy na to, że wielu z nich nie pada po pierwszym „strzale”.


---> Listę wrogów zasilają takie istoty jak dziwaczne motyle, przerośnięte ptaki czy chociażby stworzenia przypominające rozgwiazdy. Czyli wszystko to, czego byśmy się tak naprawdę... nie spodziewali.


---> Oprócz tego, bardzo często na naszej drodze pojawią się latające pociski, które unieszkodliwimy przy pomocy tak zwanego Tracera, pełniącego rolę karabinu maszynowego.


---> Wielokrotnie zrobimy również użytek z tak zwanej Euforii, niszczącej wszystko, co w danym momencie znajduje się na ekranie. Wygląda na to, iż to akurat odpowiednik znanego z bijatyk "Finishera" lub też uderzenia "oczyszczającego" teren.


---> W trakcie zabawy zbieramy punkty, a gra skrupulatnie notuje każdą naszą aktywność. Dzięki temu, w prosty i bezbolesny sposób udało się przekonać graczy do konieczności windowania osiągniętych przez nich wyników i powracania do Edenu nawet po ukończeniu fabuły.


httpvh://www.youtube.com/watch?v=fdoxUqT-g8c


---> Tetsuya Mizuguchi przygotował dla nas jedynie pięć plansz, a na ukończenie każdej z nich należy zarezerwować sobie maksymalnie 30 minut. Czy nie jest to przypadkiem zbyt mało jak na tytuł pudełkowy?


---> Każda z nich ma swój motyw przewodni, który jest wyczuwalny zarówno w kwestii oprawy graficznej, jak i sfery audio. Nikt nie powinien się w Child of Eden nudzić, przynajmniej w czasie, w którym gra jeszcze "trwa"...


---> Pierwszy, dopracowany z matematyczną precyzją, etap składa się z geometrycznych brył i kształtów i trzeba przyznać, że to właśnie on najbardziej przypomina kultowego REZ'a.


---> Drugi to opowieść o cudzie ewolucji, przedstawiający rozwój organizmów żyjących pod wodą.


---> Piękno natury, objawiające się w ślicznych kwiatach, wodzie i nietypowych istotach szybujących w przestworzach, charakteryzuje trzeci etap. Widać tu ogromne zróżnicowanie i chęć zapewnienia przez Japończyków graczowi jak najwszechstronniejszych doznań.


httpvh://www.youtube.com/watch?v=7zuZVnXffVc


---> Czwarty uosabia mechanikę, transport oraz podbój kosmosu, a piąty to interesująca mieszanka wszystkich wyżej wymienionych, bazujący na... zdjęciach nadesłanych przez Internautów!


---> Podstawowym elementem Dziecka Edenu są elektroniczne, klubowe kawałki, w których słyszalny będzie wokal Lumi. Ten będzie coraz wyraźniejszy w miarę czynionych przez nas postępów. Gra przepełniona jest muzyką i to ona nadaje jej dynamiki.


---> Tryb Feel Eden, w którym nie można zginąć, powstał z myślą o graczach mających ochotę na bezstresowe podziwianie wizjonerskiego kunsztu Mizuguchiego. Zdecydowanie potrzebne, gdy tylko na horyzoncie majaczy jakakolwiek gra "wizjonerska"....


---> W Child of Eden można będzie grać zarówno przy pomocy kontrolera ruchowego PlayStation Move, jak i poczciwego pada. Sam Mizguchi nie ukrywa jednak, że gra "tworzona była pod PlayStation Move" i to właśnie z tym kontrolerem zapewni graczom najlepsze doznania.


---> Premiera gry planowana jest na wrzesień bieżącego roku.



PROGNOZA PS3SITE:


Źródło: własne

Komentarze (14)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper