Sąd Najwyższy USA: "Zakaz sprzedaży brutalnych gier jest nielogiczny i niezgodny z konstytucją!"

Gry
614V
Sąd Najwyższy USA: "Zakaz sprzedaży brutalnych gier jest nielogiczny i niezgodny z konstytucją!"
rogerio | 28.06.2011, 10:14

Gubernator stanu Kalifornia już od około 6 lat walczy o to, by zakazać w nim sprzedaży najbardziej brutalnych gier. Sprawa wylądowała w sądzie, a wczoraj znalazła swój finał w głosowaniu, w którym Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej zadeklarował, że wnioski władz Kalifornii są niezgodne z pierwszą poprawką do konstytucji Stanów Zjednoczonych, mówiącej o "wolności wypowiedzi"...Gubernator stanu Kalifornia już od około 6 lat walczy o to, by zakazać w nim sprzedaży najbardziej brutalnych gier. Sprawa wylądowała w sądzie, a wczoraj znalazła swój finał w głosowaniu, w którym Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej zadeklarował, że wnioski władz Kalifornii są niezgodne z pierwszą poprawką do konstytucji Stanów Zjednoczonych, mówiącej o "wolności wypowiedzi"...

Jak czytamy w oświadczeniu sądu już po zakończeniu postępowania:

Gry komputerowe oraz konsolowe, tak samo zresztą jak ksiązki, film czy sztuka teatralna, są nośnikami pewnych idei artysty lub artystów i w związku z tym są chronione przez pierwszą poprawkę do konstytucji USA. Żadne badania niezależnych instytutów nie wykazały, iż dzieci rozróżniają w sposób drastyczny gry i chociażby kreskówki, nie zachodzą również żadne destrukcyjne zmiany wewnętrzne, chociażby w mózgu. Wprowadzenie zakazu sprzedaży brutalnych gier przy jednoczesnym przyzwoleniu na publikowanie brutalnych animacji, filmowych czy kreskówkowych, jest sprzeczne z jakąkolwiek logiką i każe sądzić, że rząd stan Kalifornia pragnie w ten sposób zrealizować własne polityczne cele, a nie walczyć o dobro społeczeństwa swojego stanu...
Dalsza część tekstu pod wideo

Finisher

przyszedł nadzwyczaj szybko:

Istnieje organizacja mająca na celu ostrzeganie przed zawartością brutalnych gier. Działa bardzo sprawnie, oznaczaj pudełka z grami bardzo jasnymi i klarownymi oznaczeniami. Nikt nie ma prawa, kupując grę, bezwiednie pomylić się co do jej zawartości. Poza tym, o ile rada sędziowska dobrze pamięta, w kulturze Stanów Zjednoczonych nie istnieje jakiekolwiek tabu zabraniające dzieciom kontaktu ze zjawiskiem przemocy oraz brutalności. Oczywiście, rząd ma prawo chronić najmłodszych przed jego najczarniejszymi skutkami, to fakt. Jednak wprowadzenie odgórnie narzuconego zakazu sprzedaży gier dla dorosłych jest w naszej opinii, Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej, po prostu niedozwolone i niezgodne z prawem...

Dobrze wiedzieć, że są na świecie ludzie potrafiący trzeźwo spojrzeć na sprawy naszej branży. Koniec ery Jacka Thompsona lub popularnego ostatnimi czasy w Polsce ojca Natanka...?

Źródło: własne

Komentarze (15)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper