Silnik graficzny Skyrim powstał... przez przypadek!

Jeśli wydaje Wam się, że zrezygnowanie z silnika graficznego napędzającego TESIV: Oblivion i dwie ostatnie części cyklu Fallout było dogłębnie przemyślaną i najlepszą z możliwych decyzji podjętych przez Bethesdę, to nawet nie wiecie, jak bardzo się mylicie. Todd Howard powiedział niedawno, że całkowita zmiana engine'u bynajmniej nie była zamierzeniem jego ekipy.Jeśli wydaje Wam się, że zrezygnowanie z silnika graficznego napędzającego TESIV: Oblivion i dwie ostatnie części cyklu Fallout było dogłębnie przemyślaną i najlepszą z możliwych decyzji podjętych przez Bethesdę, to nawet nie wiecie, jak bardzo się mylicie. Todd Howard powiedział niedawno, że całkowita zmiana engine'u bynajmniej nie była zamierzeniem jego ekipy.
Mieliśmy dosyć długą listę rzeczy, które potrafią zrobić PlayStation 3, Xbox 360 oraz high-endowe komputery klasy PC i to wcale nie było tak, że powiedzieliśmy "trzeba napisać silnik"; zaczęliśmy po prostu z "ok, po prostu poprawmy grafikę i gameplay".
Prace rozpoczęliśmy tuż po wydaniu Fallout 3, a po 1,5 roku okazało się, że... napisaliśmy wszystko od nowa (...)




I dobrze, bowiem nowy silnik graficzny to najlepsze, co mogło otrzymać Skyrim. Szkoda tylko, że Bethesda nie ma zbyt wielkiej ochoty na chwalenie się swoją nową technologią, przez co do tej pory nie zostaliśmy uraczeni żadnym dłuższym niż kilka minut materiałem przedstawiającym rozgrywkę.