Burnout Crash to tylko "popierdółka"?

Jeśli liczyliście na to, że tajemniczy projekt o nazwie Burnout Crash, będzie pełnoprawną kontynuacją tej zasłużonej serii, być może będziecie musieli obejść się smakiem. Dlaczego?
Jeśli liczyliście na to, że tajemniczy projekt o nazwie Burnout Crash, będzie pełnoprawną kontynuacją tej zasłużonej serii, być może będziecie musieli obejść się smakiem. Dlaczego?
Redaktorzy serwisu Joystiq postanowili dogłębniej zbadać genezę tajemniczego projektu, o którym świat dowiedział się dzięki australijskiemu systemowi klasyfikacji gier. I natrafili na dość ciekawe informacje - z opisu gry wynika bowiem, że będziemy mieli do czynienia "z arcade'ową grą akcji, osadzoną w fikcyjnym mieście Crash City". Ta kwestia nie wzbudza jeszcze niepokoju, ale następna już jak najbardziej:




"Celem gry jest wywołanie jak największych szkód w ruchu ulicznym i budynkach, rozbijając o nie swój samochód."
Czy będziemy więc mieli do czynienia tylko i wyłącznie z rozbudowana wersją Crash Mode? A może do tego z tytułem dystrybuowanym cyfrowo? Pożyjemy, zobaczymy, ale jeśli informacje te okażą się prawdziwe, podejrzewam, że część fanów nie będzie z tego powodu skakała z radości...