Takashi Tokita: "Marketing nas ogranicza"

Ostatnio na prawdę branża obfituje w ciekawe wywiady z twórcami, którzy o dziwo nie boją wygłosić się odważnych i krytycznych wobec swojego środowiska tez. Po Randy Pitchfordzie z Gearbox, czas na Takashiego Tokitę ze Square Enix, który w wywiadzie dla Gamasutry o FF IV: Complete Edition podzielił się nad wyraz interesującymi przemyśleniami.Ostatnio na prawdę branża obfituje w ciekawe wywiady z twórcami, którzy o dziwo nie boją wygłosić się odważnych i krytycznych wobec swojego środowiska tez. Po Randy Pitchfordzie z Gearbox, czas na Takashiego Tokitę ze Square Enix, który w wywiadzie dla Gamasutry o FF IV: Complete Edition podzielił się nad wyraz interesującymi przemyśleniami.
Gdy redaktor prowadzący wywiad rozpoczął temat tego, że gry dawniejszego Square były po prostu lepsze i generalniej pozytywniej przyjmowane. Odpowiedź Tokity była ciekawa:
"Myślę, że to nie chodzi tylko o samo Square Enix, a o całą Japonię. W naszym kraju przykładamy zbyt dużą uwagę do technologii i z tego powodu ucieka nam to co najważniejsze - kwestie dotyczące klimatu, fabuły, koncepcji i co najważniejsze współpracy między zespołami. Jeśli znajdziemy sposób by zjednoczyć na nowo tworzące zespoły, wykorzystać ich siłę i motywację, to możemy wrócić na stare tory."
I w dalszej wypowiedzi o japońskim rynku:
"Dawniej było tak, że popuszczaliśmy wodze fantazji nie martwiąc się o wynik końcowy. Byliśmy oryginalni, kreatywni i takie były nasze produkty końcowe. Teraz za bardzo skupiamy się na marketingu i promocji. To nas ogranicza."
I koniec końców:
"Aktualnie za bardzo skupiamy się i przejmujemy opiniami tego co piszą o nas w internecie, co można przeczytać w gazecie i co tworzą inni. Najlepiej dla nas byłoby zamknąć się gdzieś, odciąć od świata zewnętrznego i robić to co chcemy. Myślę, że wtedy stworzyli byśmy coś co jest oryginalne."
Co sądzicie o poglądach powyższego pana? Ma rację?