Tim Schafer: "Skończcie z autocenzurą!"

Czyli krótka historia o tym, dlaczego ostatnie gry Tima Schafera, czyli Psychonauts oraz Brutal Legend, rozeszły się w zdecydowanie niższej ilości egzemplarzy, niż początkowo zakładał zarówno on sam, jak i wydawcy opiekujący się jego tytułami...Czyli krótka historia o tym, dlaczego ostatnie gry Tima Schafera, czyli Psychonauts oraz Brutal Legend, rozeszły się w zdecydowanie niższej ilości egzemplarzy, niż początkowo zakładał zarówno on sam, jak i wydawcy opiekujący się jego tytułami...
Zdaniem awangardowego, jak na realia branży elektronicznej rozrywki, twórcy, inni producenci gier powinni wyzbyć się autocenzury, by ich gry stały się jeszcze lepsze i jeszcze zabawniejsze, oczywiście z czysto humorystycznego punktu widzenia:
Znam bardzo wielu ludzi w branży, którzy są naprawdę zabawni. Jednak gdy wymyślą jakiś naprawdę kozacki gag lub żart, po chwili nachodzi ich głupia refleksja. Mówią sami do siebie: "Nie, to raczej nie jest to, co chcę zrobić", "Nie, takie coś nie przejdzie" lub ewentualnie "Ten żart się wytnie, bo pewna grupa społeczna może się przez niego poczuć urażona. Wywalamy!". Jestem pewien, że gdyby nie dochodziło do takich sytuacji, i gdyby twórcy nie cenzurowali samych siebie, dzisiejsze gry byłyby zdecydowanie zabawniejsze, aniżeli aktualnie są...




Sorry Tim, za Twoimi argumentami może i przemawia jakość Psychonauts oraz Brutal Legend, ale w obu przypadkach brak spektakularnego sukcesu komercyjnego. Twórcy gier, oczywiście, mogą wymyślać nowe żarty, ale za pieniądze, których w tym przypadku mogą nie otrzymać. Nie z kolei dlatego, by poprawić nam humor...
Chyba, że macie inne zdanie?