"Należy obniżyć ceny konsol!" [ankieta]

Lek na ubiegłoroczny spadek sprzedaży sprzętu? "Obniżyć ceny sprzętu!", grzmi legendarny już branżowy analityk Michael Pachter. I ma wiele racji, albowiem w 5 lat po premierze PlayStation 3 czy X360, obie te konsole wciąż kosztują więcej niż, przeliczając na złotówki, 1000 PLN...Lek na ubiegłoroczny spadek sprzedaży sprzętu? "Obniżyć ceny sprzętu!", grzmi legendarny już branżowy analityk Michael Pachter. I ma wiele racji, albowiem w 5 lat po premierze PlayStation 3 czy X360, obie te konsole wciąż kosztują więcej niż, przeliczając na złotówki, 1000 PLN...

Zanim jednak przejdziemy do wypowiedzi pana Michaela, poczuwam się do obowiązku przedstawienia Wam sytuacji branżowej w 2010 roku. Mimo, że branża elektronicznej rozrywki nieustannie się rozwija i wchodzi już niemal z butami do świata popkultury, to według amerykańskiej grupy badawczej NPD sprzedaż konsol w 2010 roku była niższa od roku poprzedniego o całe 5%! Analitycy słusznie zauważyli, że w obliczu nieustannie rosnącego poziomu sprzedaży gier taka sytuacja nie powinna mieć miejsca. A jednak ma, a winę za taki stan rzeczy zrzuca się na wciąż wygórowane ceny sprzętu. Pamiętacie, ile po 5 latach egzystencji na rynku kosztowało PlayStation 2? Tak, zgadliście, w Polsce było to 749 PLN. I choć nie można porównywać PS2 do PS3, bo to zupełnie inna technologia, to obniżka ceny z pewnością pomogłaby Sony sprzedać dużo więcej konsol w nadchodzącym roku.

Potwierdza to Michael Pachter:

Spadek w stosunku 5% do analogicznego roku 2009 spowodowany jest wysokimi cenami sprzętu trzech głównych jego producentów, czyli Sony, Microsoftu oraz Nintendo. Co ciekawsze, kieszonsolki poradziły sobie jeszcze gorzej, bo spadek sprzedaży wyniósł miażdżące 25%! Mamy nadzieję, że w 2011 roku sprzęt trzech wymienionych wcześniej firm sprzedawany będzie w niższych cenach, niż dotychczas. Uważamy też, że to właśnie Sony powinno wykonać pierwszy krok w tym kierunku i pobudzić rywalizację cenową między konkurentami, albowiem to właśnie japońskiemu gigantowi systematycznie i nieustannie udaje się zmniejszyć koszty produkcji swojego sprzętu. Szczerze? Obniżka ceny o 50 dolarów amerykańskich (dla nas 50 euro, czyli 200 PLN) powinna wystarczyć, by przeskoczyć "zaległe" 5% strat...

Gdyby Sony obniżyło cenę swojej konsoli tuż przed lutowymi premierami w postaci Killzone 3 i kilku innych tytułów, sprzedaż z pewnością poszybowałaby w górę.

Przy okazji, zapraszamy do wzięcia udziału w poniższej ankiecie: