Rozjechany podczas "gry" we Froggera

Wprawdzie takie historie jak ta poniżej dla ich uczestników z pewnością nie są zabawne, jednak udowadniają, że głupota ludzka nie zna granic.Wprawdzie takie historie jak ta poniżej dla ich uczestników z pewnością nie są zabawne, jednak udowadniają, że głupota ludzka nie zna granic.

Otóż pewien Amerykanin zamieszkujący tereny północnej Karoliny, postanowił wcielić się w rolę słynnej "żabki", tyle tylko, że zrobił to w tak zwanym "realu". Udał się w tym celu wraz z kolegami na ruchliwą autostradę, gdzie po krzyknięciu "GO", wtargnął na jezdnię. Jego "poziom doświadczenia" nie był jednak zbyt wysoki, bo już na pierwszym pasie rozjechał go samochód. Mężczyzna poturbowany trafił do szpitala. Można to skwitować tylko jednym słowem - Ameryka.