Sony wiedziało o YLOD i mogło nas przed nim uchronić?
, czyli popularny YLOD, to najgorsze, co może przytrafić się posiadaczowi konsoli PlayStation 3. W przypadku zaświecenia się żółtej lampki śmierci możemy być na 100% pewni, iż nasza konsola trafi do serwisu. Jeśli jest na gwarancji to luz, Sony darmowo nam ją naprawi i odeśle. W przeciwnym wypadku musimy jednak liczyć się z wcale nie małym wydatkiem na naprawdę zepsutej konsoli. Na łamach PS3Site opublikowaliśmy nawet specjalny poradnik, który w założeniach miał zminimalizować niebezpieczeństwo uszkodzenia Waszych PlayStation 3. Co powiecie jednak na to, że japoński gigant jeszcze przed premierą konsoli doskonale wiedział o występowaniu YLOD, a mimo to celowo nie ostrzegał nas przed daną ewentualnością? Oczywiście, dalecy jesteśmy od stawiania niesprawdzonych tez i jakichkolwiek zarzutów względem Sony. Jednak jeden z hakerów próbujących złamać zabezpieczenia konsoli, wręcz przeciwnie...Yellow Light of Dead, czyli popularny YLOD, to najgorsze, co może przytrafić się posiadaczowi konsoli PlayStation 3. W przypadku zaświecenia się żółtej lampki śmierci możemy być na 100% pewni, iż nasza konsola trafi do serwisu. Jeśli jest na gwarancji to luz, Sony darmowo nam ją naprawi i odeśle. W przeciwnym wypadku musimy jednak liczyć się z wcale nie małym wydatkiem na naprawdę zepsutej konsoli. Na łamach PS3Site opublikowaliśmy nawet specjalny poradnik, który w założeniach miał zminimalizować niebezpieczeństwo uszkodzenia Waszych PlayStation 3. Co powiecie jednak na to, że japoński gigant jeszcze przed premierą konsoli doskonale wiedział o występowaniu YLOD, a mimo to celowo nie ostrzegał nas przed daną ewentualnością? Oczywiście, dalecy jesteśmy od stawiania niesprawdzonych tez i jakichkolwiek zarzutów względem Sony. Jednak jeden z hakerów próbujących złamać zabezpieczenia konsoli, wręcz przeciwnie...
Anonimowy haker (źródło informacji znajdziecie w tym oto miejscu) podczas przeglądania plików .RCO (system_plugin.rco) zupełnym przypadkiem natknął się na dającą do myślenia komendę konsoli. W założeniach miałaby ostrzegać ona posiadaczy PlayStation 3 przed przegrzewaniem się i jednocześnie sugerować, iż należy ją w celach bezpieczeństwa wyłączyć:
Komenda to "msg_error_console_hot_pls_restart", co według hakera odczytać możemy jako wyświetlany na ekranie telewizora komunikat do posiadacza konsoli o domniemanej treści: "Błąd. Twoja konsola jest zbyt gorąca. Prosimy o wyłączenie systemu PlayStation 3 i odczekanie aż ostygnie, by ponownie go włączyć".
Wszystko byłoby oczywiście w porządku gdyby nie fakt, że taka komenda w PlayStation 3... nie istnieje lub występuje na tyle rzadko, że nie chroni wszystkich użytkowników konsoli PlayStation 3. Ja przykładowo nigdy na ekranie telewizora nie uświadczyłem jakiegokolwiek ostrzeżenia przed przegrzewaniem się konsoli, co w opozycji do cytowanych przez internautę komend, wydaje się być bardzo jednoznaczne. Chyba, że u Was było inaczej i mieliście do czynienia z jakimiś ostrzeżeniami? Czy Sony nie mogło nas o tym fakcie informować? Nie chciało? A może chodzi o coś zupełnie innego i haker robi z igieł widły? Możemy jedynie domniemywać. Patrząc na to przez pryzmat ekonomiczny, z punktu widzenia japońskiego giganta takie posunięcie mogłoby okazać się zbawienne w finansowych skutkach. Na niczym nie zarabia się bowiem tak dobrze, jak na dodatkowych częściach czy naprawach sprzętu. Czy jednak firma byłaby w stanie zaryzykować utratę zaufania graczy, które zdobyła sobie na przestrzeni lat? Przypomnijmy tylko, że w poprzedniej generacji konsol to właśnie PlayStation 2 było najbardziej awaryjnym sprzętem.
Ale, ale! Należy jasno zaznaczyć, że równie dobrze anonimowy haker pragnie wywołać wśród posiadaczy PlayStation 3 sztuczny szum celem zdobycia popularności i rozgłosu. Z oczernianiem Sony radzimy więc poczekać. A powyższą informację odczytywać w kategoriach plotki. Przynajmniej do momentu, w którym rewelacje SKFU Bloga nie zostaną przez kogokolwiek potwierdzone...
