Oby tylko nie przekombinowali...

Fani serii Namco mogą spać spokojnie, Tekken Tag Tournament 2 żyje i ma się dobrze. A skoro tak, to Katsuhiro Harada wspomina o pierwszych zmianach, jakie zajdą w grze względem Tekkena 6. Otrzymamy możliwość przebijania się przez dziury zrobione w ziemi na niższe kondygnacje areny. Będzie też nowy system skoków, którego nigdy specjalnie w Tekkenie nie używaliśmy. Coś jeszcze?Fani serii Namco mogą spać spokojnie, Tekken Tag Tournament 2 żyje i ma się dobrze. A skoro tak, to Katsuhiro Harada wspomina o pierwszych zmianach, jakie zajdą w grze względem Tekkena 6. Otrzymamy możliwość przebijania się przez dziury zrobione w ziemi na niższe kondygnacje areny. Będzie też nowy system skoków, którego nigdy specjalnie w Tekkenie nie używaliśmy. Coś jeszcze?

Podobno ma zostać stworzony zupełnie nowy system walki przy ścianie. Tym razem zawodnik atakujący nie będzie już w pozycji totalnie dominującej. Defensorom również umożliwi się skorzystanie z kilku nowych opcji, które pozwolą im wymanewrować szaleńczo atakującego przeciwnika. Jakich? Tego niestety na dzień dzisiejszy nie wiadomo.

Wiadomo natomiast, że Tekken Tag tournament 2 zaoferuje możliwość wyprowadzania ataków łączonych. W poprzednich odsłonach serii była oczywiście opcja wybicia przeciwnika jednym zawodnikiem, szybkiej zamiany i dobicia go drugim, ale tym razem panowie z Namco chcą podejść do tego z innej strony. Chcą ten system dopracować i stworzyć z niego pełnoprawną część gameplayu. W TTT2 dwóch wojowników w tym samym czasie będzie znęcać się nad przeciwnikiem w komicznie wyglądających atakach przeprowadzanych kompleksowo. W pierwszym trailerze gry mogliśmy zobaczyć system w akcji.

Początkowo gra ukaże się w Japonii wyłącznie w salonach gier na automatach wrzutowych, by po jakimś czasie (pewnie roku) trafić na domowe konsole stacjonarne. Oby tylko Namco nie przekombinowało jak w przypadku Tekkena 6...