Złamana?

Gry
934V
Złamana?
admin | 02.02.2010, 14:14

Coraz poważniejsze media donoszą, że najnowsza konsola Sony została złamana. W czasach, kiedy dziennikarze gonią za newsem, wystarczy napisać że komuś na głowie wyrosła marchewka, podlać to nutką wiarygodności i już możemy mieć pewność, że o owym osobliwym i wyssanym z palca wydarzeniu donosić będą wszelkie serwisy informacyjne. Trochę jak z TVN24, które ostatnio informowało o wielkiej awarii prądu w Warszawie, stojącym metrze i ogólnie apokalipsie, podczas gdy tak naprawdę nawaliła im po prostu kamera.Coraz poważniejsze media donoszą, że najnowsza konsola Sony została złamana. W czasach, kiedy dziennikarze gonią za newsem, wystarczy napisać że komuś na głowie wyrosła marchewka, podlać to nutką wiarygodności i już możemy mieć pewność, że o owym osobliwym i wyssanym z palca wydarzeniu donosić będą wszelkie serwisy informacyjne. Trochę jak z TVN24, które ostatnio informowało o wielkiej awarii prądu w Warszawie, stojącym metrze i ogólnie apokalipsie, podczas gdy tak naprawdę nawaliła im po prostu kamera.


Dalsza część tekstu pod wideo

Media szybko podchwyciły więc sensacyjne hasło "Złamałem PS3!" autorstwa George Hotza, ale nie pokusiły się o zbadanie tematu, bo i po co. W końcu wyrazy "złamane" i "PS3" stojące bezpośrednio obok siebie wyglądają tak sensacyjnie, że najlepiej napisać, że "PS3 złamane" i kliki same będą się nabijać. Dla przypomnienia: Hotz to młody chłopak, który zasłynął złamaniem zabezpieczeń iPhone'a. Ma jakaś tam reputację i z tego powodu wszyscy łyknęli, że z PS3 zrobi drugiego iPhone'a i Xboxa, na których piractwo kwitnie. Problem tylko w tym, że o ile zabezpieczenia Apple okazały się proste do przeskoczenia, o tyle o "piratach" na konsoli Sony można raczej definitywnie zapomnieć. Dlaczego?


Ano dlatego, że Hotz wcale nie złamał konsoli. Udało mu się tylko ominąć jedno z zabezpieczeń, a tych konsola ma kilka. W rzeczywistości jedyne, choć imponujące, osiągnięcie Hotza, to złamanie tzw. "Hypervisora", czyli programowego zabezpieczenia konsoli przed dostępem do jej niektórych funkcji z poziomu Linuxa. To dlatego tweak Hotza działa tylko i wyłącznie na konsolach z funkcją "Install Other OS", czyli na tzw. modelach "Fat". W wersji "Slim" to zabezpieczenie jest całkowicie zbędne, bo systemu Linux na niej nie zainstalujemy.


Trzeba jednak pamiętać o rzeczy najistotniejszej - Hypervisor nie ma tak naprawdę nic wspólnego z grami na PS3. Jego złamanie może teoretycznie pozwolić na powstawanie aplikacji linuxowych wykorzystujących w większym stopniu możliwości konsoli - np. dzięki uzyskaniu dostępu do układu graficznego RSX. Problem w tym, że ktoś najpierw musiałby napisać dla tego układu odpowiednie linuxowe sterowniki, a to raczej domorosłych hakerów przerasta.




Jakby tego było mało, to zastosowanie hacka nie jest takie proste i wymaga gmerania w płycie głównej konsoli. W odpowiednim momencie specjalny chip musi wysłać krótki impuls elektryczny, który przerwie na chwilę połączenie z pamięcią główną konsoli. Czy dla paru programów typu "homebrew" warto się bawić w takie coś i ryzykować uszkodzeniem cennego przecież sprzętu? Odpowiedzcie sobie sami, tym bardziej, że na razie żadnych programów korzystających z RSX'a i tak nie ma. I długo nie będzie.


Czy zatem prawdą jest, że PS3 zostało złamane? Oczywiście nie. Gry na PS3 są zabezpieczone przed piractwem w zupełnie inny sposób. Ominięcie zabezpieczenia Hypervisor stanowi rzecz jasna pewne niebezpieczeństwo i na pewno Sony na to w odpowiedni sposób zareaguje (nowy firmware), ale o odpalaniu pirackich kopii gier można zapomnieć. Na całe szczęście.


PS3 tak długo nie zostało złamane z prozaicznego powodu - zabezpieczenie antypirackie w konsoli jest sprzętowe, a nie programowe. Co za tym idzie, o wiele trudniej konsolę spiracić. Nie ma sensu zagłębiać się w technikalia - z grubsza i łopatologicznie - Hotz dostał się głębiej niż inni, ale nie uzyskał dostępu ani do kluczy zabezpieczających (nie jest w stanie ich w żaden sposób "odczytać"), ani nie ma dostępu do SPE, czyli rdzeni Cella. I pewnie dlatego Hotz się poddał, tj. udostępnił swojego hacka publicznie, bo zdał sobie sprawę, że głębiej przedostać mu się prędko nie uda - o ile w ogóle to jest możliwe.


Podsumowując - sytuacja z PS3 przypomina trochę tę z Markiem Twainem, którego media za życia próbowały wpędzić do grobu. Gdyby konsola mogła mówić, to mogłaby więc stwierdzić: "pogłoski o moim złamaniu są mocno przesadzone". Co za tym idzie PS3 pozostaje wciąż jedyną konsolą, na której nie uruchomimy pirackich gier i nie spodziewajcie się, że sytuacja ta ulegnie zmianie. I bardzo dobrze, bo dzięki temu to właśnie na konsolę Sony trafiają coraz to lepsze produkty na wyłączność, a na polskim rynku znajdziemy coraz więcej gier w rodzimej wersji językowej. PS3 dostaje wszystko to, co posiadacze X360 próbują od kilku lat wywalczyć od polskiej centrali Microsoftu. I z tego się cieszmy. Kto chce koniecznie kraść oprogramowanie, niech sobie kupi inną platformę.

Źródło: własne

Komentarze (66)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper