Mortal Kombat z pierwszym zakazem

Narzekamy czasem na kondycję branży nad Wisłą, ale co powiedzieć mają Australijczycy? Po katastrofalnej powodzi spotyka ich kolejny kataklizm. Mortal Kombat nie zostanie wydane w kraju kangurów.
Narzekamy czasem na kondycję branży nad Wisłą, ale co powiedzieć mają Australijczycy? Po katastrofalnej powodzi spotyka ich kolejny kataklizm. Mortal Kombat nie zostanie wydane w kraju kangurów.
Australia znana jest z bardzo surowego podejścia do gier wideo. Nie pierwszy raz słyszy się o problemach z dostępnością do nowych, brutalnych tytułów na tym kontynencie. Wielu deweloperów jest w stanie stonować kontrowersyjne motywy w swoich dziełach (np. Bethesda wycięła z Fallout 3 pewne wątki związane z narkotykami), ale co w tej sytuacji ma począć NetherRealm, kiedy całą istotą Mortal Kombat jest właśnie groteskowa przemoc? Australijski urząd "klasyfikacji zawartości" zabronił sprzedaży Mortal Kombat. W uzsadnieniu decyzji znajdujemy argument o ponad 60 różnych, ekstremalnie brutalnych i graficznie realistycznych fatalities.
Przedstawiciel Warner Bros. Interactive Entertainment Australia tak skomentował całą sprawę: "Jesteśmy okrutnie rozczarowani tym, że Mortal Kombat, jedna z najstarszych i najlepszych marek z branży gier wideo, nie będzie dostępna dla australijskich graczy". Ciekawe czy zbliżająca się premiera Mortal Kombat wywoła podobne kontrowersje również w innych zakątkach świata? Obrońcy moralności pewnie ostrzą już sobie zęby na ten kąsek...



