Guerrilla przystępuje do walki z oszustami

Złamanie zabezpieczeń antypirackich PS3 popsuło dla wielu osób doświadczenie online'owe w strzelaninach. Guerrilla zapewnia jednak, że gracze, którzy chcą poważnie poświęcić się multiplayerowi w Killzone 3, nie mają się czego obawiać...
Złamanie zabezpieczeń antypirackich PS3 popsuło dla wielu osób doświadczenie online'owe w strzelaninach. Guerrilla zapewnia jednak, że gracze, którzy chcą poważnie poświęcić się multiplayerowi w Killzone 3, nie mają się czego obawiać...
Guerrilla poinformowała graczy, że ma już opracowany plan obrony przed zakusami nieuczciwych graczy, którzy chcieliby wykorzystać luki w zabezpieczeniach PS3 do ułatwiania sobie życia w online'owych starciach.
"To, że jedna osoba może zniszczyć doświadczenie gry dla wielu, wielu ludzi nie jest niczym dobrym, więc współpracujemy z Sony w moderowaniu tej porcji gameplayu. Przyglądamy się zachowaniu graczy; współpracujemy aktywnie z Sony. Jednocześnie musimy uderzyć się w pierś i powiedzieć: "Okej, jakie są luki w naszej grze, jakie są napływające informacje? Czy możemy je przeanalizować i wskazać na problematyczne miejsca?". Możemy monitorować rankingi graczy i statystyki i powiedzieć: "To nie wygląda w porządku. Czy możemy się temu przyjrzeć dokładniej?". To teraz są nasze realia, musimy utrzymywać stały napływ aktualizacji do Killzone 3, by upewnić się, że jesteśmy o jeden krok przed hackerami" - powiedział Steven Ter Heide, producent w zespole Guerrilla Games.