Trials Rising. 14 minut rozgrywki. 8000 obiektów w edytorze
Pora na ostatnie materiały z zakończonych już targów E3 2018. Tym razem możemy przyjrzeć się rozgrywce z Trials Rising.
Chociaż na imprezie zabrakło wielu zapowiedzi gier AAA (choć o brak pewnych zaskoczeń trzeba obwiniać wycieki sprzed rozpoczęcia E3 2018), to na pewno deweloperzy nie zawiedli pod względem ujawnianego gameplayu. Praktycznie każdy tytuł, który pojawił się w Los Angeles, doczekał się solidnej dawki rozgrywki. Jednym z takich tytułów jest Trials Rising.
Trochę gameplayu z Trials Rising widzieliśmy już w trakcie konferencji prasowej Ubisoftu. Tym razem możemy przyjrzeć się znacznie większej dawce rozgrywki, okraszonej komentarzem deweloperów. Ekipa Red Lynx zdradza, że tym razem tory z Trials Rising bazują na prawdziwych miejscach, rozsianych po całym globie. Z kolei w edytorze torów pojawi się ponad 8000 obiektów - to wszystkie elementy otoczenia, które występowały w poprzednich odsłonach marki.
Deweloperzy z RedLynx twierdzą, że ściśle współpracowali z 20 czołowymi członkami społeczności fanów serii Trials, by stworzyć jak najwspanialszą i najlepiej zbalansowaną produkcję.
Ubisoft już zapowiedział, że przeprowadzi beta testy Trials Rising. Zapisywać się na tę atrakcję będzie można w tym miejscu. Gra trafi na rynek dopiero w lutym 2019 r. Platformy, na których wyląduje Trials: Rising to PC, Xbox One i Nintendo Switch.
