Deep Down nie umarło. Capcom przedłużył ochronę znaku towarowego
Pamiętacie jeszcze ten piękny trailer pokazujący Deep Down na konferencji poprzedzającą premierę PS4? Tak, ten, który wyglądał jak ściema już wtedy, ale wszyscy wierzyliśmy, że powstanie z tego fajna gra RPG. Teraz, po latach ciszy, dowiadujemy się, że Capcom nie postawił jeszcze krzyżyka na tej marce.
Kariera Deep Down w mediach była dość krótka. Ludzie zachwycili się, gdy zobaczyli efektowny zwiastun pokazujący m.in. rycerza walczącego ze smokiem na konferencji PlayStation Meeting w 2013. Potem jednak wokół produkcji zrobiło się dużo ciszej.
Dark Souls Remastered – recenzja gry. Powrót na stare śmie(r)ci
Gra pojawiała się jeszcze jakiś czas z kilkoma mniej efektownymi materiałami z rozgrywki. Była określana jako swoisty miks Dark Soulsów oraz Dragon's Dogmy. Capcom stopniowo jednak wyciszał sprawę gry, z roku na rok coraz ciaśniej zamykając usta w tej kwestii. Coś było na rzeczy i dało się odczuć, że Deep Down może być projektem, który nigdy nie ujrzy światła dziennego. Milczenie na ten temat trwa już dobre 3 lata.
Teraz otrzymaliśmy mały sygnał wprost z otchłani, ponieważ Capcom złożył do amerykańskiego urzędu patentowego wniosek o przedłużenie ochrony znaku towarowego Deep Down. Co to dla nas oznacza? Niekoniecznie cokolwiek dobrego, bowiem dowodzi jedynie, że japońska korporacja nie skreśliła marki. Nie ma jednak żadnej gwarancji co do tego, czy i na jakim etapie zaawansowania są prace nad grą. Zgodnie z regulacjami, wydawca ma czas do 20 czerwca 2020 roku by skończyć i wrzucić na rynek Deep Down, zanim straci prawa do nazwy. Już raz Capcom się przed tym uchronił, gdyż na początku 2017 roku również je stracił, jednak wówczas zarejestrował nazwę ponownie.
Tak czy inaczej Deep Down żyje, ale jak bardzo? To już inna para kaloszy.
