PUBG. Szef studia odpowiedzialnego za Playerunknown's Battlegrounds chce przekształcenia gry w film
Chang Han Kim, CEO korporacji PUBG, wyznał że chciałby zobaczyć Playerunknown's Battlegrounds jako "uniwersalną franczyzę medialną". Czy to zapowiedź kinowej ofensywy tej najpopularniejszej strzelanki typu Battle Royale?
Filmy bazujące na grach wideo to najczęściej gnioty. Nawet gry z naprawdę niezłym zapleczem fabularnym zostały przez filmowców w ich adaptacjach zepsute (ot, choćby Max Payne, który to film sprawdził się jedynie wizualnie), można by więc pomyśleć, że ekranizacja gier, które praktycznie nie zawierają fabuły, to totalny bezsens. Innego zdania jest jednak wspomniany Chang Han Kim, który w wywiadzie dla Inven Global powiedział:
Chciałbym by PUBG został uniwersalną franczyzą medialną bazującą na grze. Chcemy wziąć udział w różnorodnych branżach takich jak sportowe kanały telewizyjne, filmy, sztuki teatralne, kreskówki, animacje i więcej. Szczerze mówiąc, otrzymaliśmy już kilka "telefonów miłosnych" od producentów z Hollywoodu i Netflixa. Naszym marzeniem jest zbudować bazującą na grze subkulturę poprzez różne wymienione przeze mnie środki i kierować tą kulturą.
Playerunknown's Battlegrounds – (prawie)recenzja największego przeboju 2017 roku
Gdyby PUBG został zekranizowany, historia zatoczyłaby w pewnym sensie koło, gdyż Playerunknown's Battlegrounds bazuje na modach inspirowanych Battle Royale, japońskim filmie wypuszczonym w roku 2000. Ów obraz był z kolei adaptacją powieści pod tym samym tytułem z 1999 r., swoją drogą zaadaptowaną także na potrzeby mangi wychodzącej w latach 2000-2005. Więcej o kulisach powstania całego gatunku Battle Royale, którego najpopularniejszym przedstawicielem jest właśnie PUBG, możecie przeczytać w artykule autorstwa Rozba w najnowszym numerze PSX Extreme.
Reflektowalibyście na filmową adaptację PUBG-a? Macie może jakiś pomysł na scenariusz?
