Szefowa Xbox Studios chwali premierowe tytuły na Xbox One X i broni gier na wyłączność

Wielu graczy narzeka na jesienny zestaw produkcji przygotowanych wyłącznie na Xboksa One, ale zdaniem szefowej wewnętrznych formacji Microsoftu nadciągające tytuły wyglądają naprawdę dobrze. Shannon Loftis udzieliła bardzo ciekawego wywiadu, w którym zdradza informacje dotyczące ekskluzywnych gier.
Microsoft przyzwyczaił graczy do stałego dostarczania na rynek mocnych, ekskluzywnych tytułów. Firma w ostatnich miesiącach skupiła się na promocji Xboksa One X i niektórzy fani domagają się lepszych produkcji przygotowywanych wyłącznie na konsolę Amerykanów.
How much better will the games look on Xbox One X than on PS4 Pro?




Trudno znaleźć lepiej poinformowaną osobę od Shannon Loftis – jest to szefowa Xbox Studios, czyli kobieta nadzoruje prace wewnętrznych zespołów Microsoftu. Redaktor IGN miał okazję porozmawiać z kobietą i poruszył temat „braku ekskluzywnych gier na Xboksa”, przedstawicielka Microsoft odpowiedziała w ciekawy sposób:
„Słyszałam tę plotkę i jestem nieco zdezorientowana, ponieważ przygotowaliśmy naprawdę dobry zestaw na święta. Mamy najpopularniejszą grę na planecie PlayerUnknown’s Battlegrounds – Xbox będzie jedyną konsolą, na której będziesz mógł zagrać w ten tytuł. Mamy również Forza Motorsport 7, która jak co roku rewiduje gatunek wyścigów i jest w zasadzie jego liderem. Mamy Super Lucky’s Tale, nad którym pracuje mój zespół i to sprawia mi radość – jest to piękna platformówka 3D. Oczywiście mamy jeszcze Cuphead, który jest długoletnim, pięknym, ręcznie przygotowanym IP. Ponadto, wszystkie nasze ekskluzywne tytuły będą ulepszone na Xbox One X, a w 2018 roku mamy Sea of Thieves, Crackdown 3, State of Decay 2.”
Zdaniem Loftis Xbox One X debiutuje ze świetnym zestawem tytułów, ponieważ ponad 100 gier zostanie ulepszone za darmo, a gracze otrzymają również dostęp do między innymi kompatybilności wstecznej.
Przedstawicielka Microsoft podkreśliła również, że Minecraft nie jest ekskluzywnym tytułem na Xboksa, ponieważ tak naprawdę sama społeczność tego nie chce. Jej zdaniem Amerykanie posiadają wystarczającą liczbę wewnętrznych zespołów, które tworzą ogromną liczbę ekskluzywnych tytułów.