Afera z komentatorem FIFY. Koniec kariery?

Andy Gray, znany fanom gier wideo przede wszystkich jako komentator w kolejnych częściach FIFY, został zawieszony przez stację telewizyjną SkySports, a plotki mówią o tym, że EA również zrezygnuje z jego usług. Jaka jest tego przyczyna?
Andy Gray, znany fanom gier wideo przede wszystkich jako komentator w kolejnych częściach FIFY, został zawieszony przez stację telewizyjną SkySports, a plotki mówią o tym, że EA również zrezygnuje z jego usług. Jaka jest tego przyczyna?
Wszystko przez niefortunną wypowiedź na temat sędziowania meczów piłkarskich przez kobiety. W mediach zawrzało, gdy Gray razem ze swoim kolegą, Richardem Keysem, skomentowali w bardzo ironiczny sposób postawę Sian Massey, sędziny liniowej, podczas meczu Wolverhampton - Liverpool.




"Ktoś powinien zejść do niej na dół i wytłumaczyć, na czym polega spalony."
- powiedział Gray nie wiedząc, że jest jeszcze na antenie. Następnie posypały się kolejne epitety o tym, że sędzina w drugiej połowie na pewno popełni jakiś błąd i że szaleństwem jest wyznaczanie kobiet na arbitrów liniowych. Wygląda też na to, że EA do całej sprawy podchodzi na razie bardzo ostrożnie, bowiem w oficjalnym oświadczeniu mogliśmy przeczytać:
"EA póki co nie ujawniło jeszcze, kto będzie komentatorem w FIFA 12. Zrobimy to w późniejszym terminie."
A co Wy o tym sadzicie? Czy wypowiedź Graya była rzeczywiście aż tak kontrowersyjna?