Cyberpunk 2077 powstaje bez zakłóceń. Zmiany kadrowe w CD Projekt RED nie wpływają na produkcję
Od wczoraj możecie napotkać w Sieci niepokojące sygnały dotyczące sporych roszad u twórców Cyberpunk 2077. Postanowiliśmy zapytać u samego źródła i fani CD Projekt RED nie muszą się martwić o nadchodzącą opowieść.
CD Projekt RED znajduje się w fantastycznej sytuacji finansowej. Firma wciąż zarabia olbrzymią gotówkę, więc bez najmniejszych problemów studio mogło przeznaczyć 33 miliony zł na stworzenie nowych produkcji, a jednocześnie wypłacić 101 mln zł dywidendy dla akcjonariuszy.
W przeciągu najbliższych kilkunastu godzin pojawiło się sporo niepokojących informacji dotyczących prac nad Cyberpunk 2077. Studio opuścili między innymi Mateusz Piaskiewicz (Lead Level Designer), Derek Patterson (Senior Gameplay Producer) oraz Michał Stec (Senior Art Producer), jednak w tym wypadku nie możemy mówić o jakichkolwiek problemach wpływających na pracę CD Projekt RED.
Studio oczywiście nie zamierza komentować jakichkolwiek ruchów kadrowych, jednak obie gry wciąż znajdują się w rozwoju, a nad tym pierwszym tytułem pracuje ogromny zespół – trzykrotnie większy od działu tworzącego karciankę.
Podobne sytuację zdarzają się na całym świecie – często deweloperzy szukają nowych wyzwań i nawet mając ugruntowaną pozycję w zespole chcą spróbować czegoś nowego. Reasumując – nie musicie się obawiać o CD Projekt RED, a zdaniem dzisiejsza premiera Blade Runner 2049 może tylko i wyłącznie pomóc nadciągającemu Cyberpunkowi.
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Cyberpunk 2077.
