Call of Cthulhu dopiero w 2018 roku. Twórcy skupiają się na jakości
Świetnie rokujący horror umiejscowiony w świecie H.P. Lovecrafta nie trafi na półki sklepowe w przeciągu następnych kilku miesięcy. Deweloperzy ogłosili zmianę planów, jednak w tym wypadku nikt nie powinien głośno narzekać.
O Call of Cthulhu nie otrzymaliśmy dotychczas wielu konkretów. Cyanide chroni swoją historię przed szeroką publicznością, jednak wiele na to wskazuje, że w przeciągu następnych tygodni niezbyt często będziemy słyszeć o grze.
Tytuł został zaprezentowany na początku 2016 roku i miał zadebiutować w pierwszych miesiącach 2017 roku. Nie udało się dotrzymać tego terminu, deweloperzy celowali w końcówkę roku, ale teraz już oficjalnie możemy potwierdzić, że Call of Cthulhu trafi do graczy dopiero w 2018 roku.
„2018 rok. Ogłosimy datę najszybciej jak to możliwe, ale teraz koncentrujemy się na stworzeniu jak najlepszej gry. Miłego dnia!”
Krótko i na temat. Mam jednocześnie wrażenie, że akurat ta wiadomość może tylko i wyłącznie pomóc produkcji, która pod koniec roku musiałaby się zmierzyć z kilkoma kolosami, a tak to może wydawcy uda się opublikować przygodę w mniej gorącym okresie.
W Call of Cthulhu wcielimy się w Edawrda Pierce’a, który zostaje wysłany na Darkwater Island, gdzie jego zadaniem będzie odkrycie prawdy dotyczącej tajemniczej śmierci pewnej kobiety. Nie będzie to łatwe zadanie, ponieważ to miejsce jest przepełnione złem, które wyraźnie wpłynie na stan psychiczny bohatera.
