Gra o Tron. HBO nakręci kilka zakończeń serialu

Siódmy sezon Gry o Tron cieszył się ogromną popularnością wg HBO. Na jeszcze wyższe wyniki można liczyć w finalnej serii. Producenci serialu już myślą, jak przechytrzyć osoby chcące zepsuć nam zabawę.
Aktor grający Jona Snow w Grze o Tron zdradził jakiś czas temu, że HBO nagrywało kilka fałszywych wersji wydarzeń z sezonu siódmego, co zajęło aktorom ponad 10 godzin. Wszystko po to, by zmylić paparazzi, czyhających z aparatami na planie serialu.
Rekordowe zainteresowanie Grą o Tron




Na podobny blef "podglądacze", którzy tylko czekają na spoilery dotyczące zakończenia epickiej sagi, mogą liczyć również przy okazji kręcenia ósmego sezonu. Casey Bloys z HBO zdradził, że stacja zamierza nakręcić kilka wersji zakończenia wielkiej opowieści. W ten sposób HBO chce uchronić swoich widzów przed spoilerami.
"Nagramy kilka wersji zakończenia Gry o Tron. W ten sposób nikt nie będzie wiedział, co naprawdę się dzieje. Musisz tak robić przy naprawdę długim serialu. Bo kiedy coś kręcisz, ludzie się o tym dowiedzą. Więc zrobimy to w kilku wersjach, dzięki czemu nie podamy definitywnego zakończenia" - powiedział Casey Bloys, szef działu programów z HBO.
Brzmi to w taki sposób, że nawet sami aktorzy nie będą do końca wiedzieć, jak naprawdę kończy się epicka saga. Ciekawe posunięcie. Miejmy nadzieję, że w ten sposób ustrzeżemy się spoilerów i że zakończenie Gry o Tron będzie naprawdę zaskakujące.