Dr. Nefarious byłby dumny

Dr. Nefarious jednak podbił świat i kosmiczna para bohaterów nie była w stanie mu w tym przeszkodzić. Pomimo pierwszych doniesień na temat słabej sprzedaży , wynik końcowy okazał się jednak więcej niż zadowalający.
Dr. Nefarious jednak podbił świat i kosmiczna para bohaterów nie była w stanie mu w tym przeszkodzić. Pomimo pierwszych doniesień na temat słabej sprzedaży , wynik końcowy okazał się jednak więcej niż zadowalający.




Sprzedaż na poziomie 1.000.000 egzemplarzy, które od dnia premiery w USA (27 października 2009) znalazły swoich właścicieli, może i nie wygląda imponująco w porównaniu z ogromnym sukcesem Final Fantasy XIII czy God of War III. Należy jednak pamiętać, że jest to już - bagatela - 9. odsłona cyklu (licząc z Quest for Booty i Secret Agent Clank), o którym mówi się, że najlepsze lata ma już za sobą. Co to oznacza? Pewnie rychły powrót naszych przyjaciół, z czego osobiście jestem rad, bowiem seria, pomimo oklepanego schematu zabawy, wciąż potrafi zaskoczyć nietuzinkowymi pomysłami i niezmiennie wysoką grywalnością.
Wy też czekacie na kontynuację czy macie już dość tej pary galaktycznych wędrowców?