Unsung Story. Afera na Kickstarterze. Projekt autora Vagrant Story przejmuje wydawca gier z Barbie
Unsung Story miało być triumfalnym powrotem Yasumiego Matsuna (autora wspaniałego Final Fantasy Tactics i Vagrant Story). Niestety zamiast triumfu mamy do czynienia z sprawą ocierającą się o szwindel.
Afera związana z Unsung Story nabiera rozpędu. Gracze, którzy na Kickstarterze wpłacili ponad 650 tysięcy dolarów na rzeczonego taktycznego RPG-a od 2014 roku czekają na konkrety od deweloperów. W związku z tym, że autorzy nie publikują postępów w pracach (albo są to kompromitujące prototypy) wiele osób domaga się od Playdek zwrotu wpłaconej kasy.
Assassin’s Creed: Origins z prawdziwymi grobowcami. Twórcy odrobili zadanie domowe
Po długim milczeniu na kickstarterze pojawiła się wczoraj aktualizacja dotycząca Unsung Story. Matthew Scott, prezes Little Orbit (mały wydawca gier z serii Barbie i na licencji kreskówek z Cartoon Network) napisał to, czego obawiała się większość fanów Yasumiego Matsuno - że ten projekt to niewypał.
Nie wszystko jest jednak stracone. Prezes Little Orbit twierdzi, że Unsung Story można jeszcze uratować... przez rozpoczęcie pracy prawie od zera. Deweloperzy chcą wrócić do oryginalnej wizji nakreślonej przez Matsuno, czyli do gry z mocnym trybem singleplayer.
Trudno powiedzieć co dokładnie działo się w studiu Playdek od 2013 roku. Robota raczej nie paliła im się w rękach (chyba, że za "robotę" uznawano przeglądanie Facebooka;). Dobrze, że tytuł nie został całkowicie skasowany, ale sytuacja projektu i tak jest niewesoła. Trudno powiedzieć czy nowa grupa deweloperów będzie w stanie dostarczyć nam porządnego taktycznego RPG-a. Szczególnie, że od projektu zdystansował się wiele lat temu sam Yasumi Matsuno.
W każdym razie Unsung Story pozostaje niechlubnym przykładem, jak problematyczne okazują się niektóre projekty z Kickstartera. Gracze będą musieli pewnie czekać kolejne lata na zagranie w tytuł, za który zapłacili już w 2014 r.
