A co, gdyby Microsoft miał w planach wypuszczenie Xboksa Classic?
Wojtek napisał dzisiaj o tym, że w najnowszej ankiecie Microsoft poprosił graczy o opinię na temat nieistniejącego i niezapowiedzianego SNES-a Classic. Po co, zapytacie? Szczerze mówiąc to nie mam pojęcia, ale w mojej głowie wykluła się szalona teoria.
Na początku napiszę tylko, że nie jest to news jako taki, a raczej krótka dywagacja na temat wydawałoby się bezsensownego pytania. Otóż bezsensowne ono wcale nie jest, jeżeli tylko puścimy nieco wodzę fantazji. Ja odrzuciłem lejce, w których staram się trzymać swoją rozbuchaną wyobraźnię i przy okazji niezdrowo podjarałem. Czym? Już piszę.
SNES Classic oficjalnie! Data premiery, cena, gry
A co, gdyby pytanie nie należało do tych z czapy i było niejako pierwszym podejściem do wybadania zainteresowania graczy Xboksem Classic? Wiecie, w sensie ogólnego rozeznania w temacie, bez konieczności walenia prosto w oczy swoim konsolowym brandem. Bo po co odkrywać karty, gdy faktyczna zapowiedź może wywołać opad szczęki niemałej ilości graczy? Mi by ją po prostu wyłamała.
Oczywiście to tylko moje nader wybujałe spekulacje bez żadnego pokrycia (przynajmniej na razie), ale jestem w stanie więcej niż uwierzyć w to, że Microsoft rozważa stworzenie Xbox Classic. Na co zresztą bardzo mocno liczę. Wyobraźcie sobie tylko zgrabne, plastikowe pudełeczko, oczywiście odwołujące się stylistką do pierwszej konsoli giganta z Redmond, którego wnętrze skrywa listę ekskluzywnych exów sprzed ponad dekady. Każdy z nich pięknie skalowany do odpowiadającej współczesnym czasom rozdzielczości 1080p. Dorzućmy do tego wsparcie dla padów od 360-ki oraz One'a i jestem w siódmym niebie. Co tam, dla purystów mogliby nawet pakować balona/S-kę.
I to by było na tyle śnienia na jawie, naczynia same się nie zmyją.
