Overwatch. Producenci cheatów muszą zapłacić Blizzardowi gigantyczne odszkodowanie
Blizzard zamierza walczyć na każdym możliwym froncie z oszustami nękającymi Overwatch. Firma potwierdziła zwycięstwo w sądowej batalii z twórcami cheatów do gier amerykańskiej korporacji. Sąd nakazał wypłatę wielkiego odszkodowania.
Overwatch jest wciąż ulepszany i rozbudowywany przez deweloperów. Blizzard chce mieć pewność, że każdy gracz będzie mógł bez problemów cieszyć się grą, dlatego firma walczy z najmniejszymi niedogodnościami… W tym z oszustami.
Overwatch w Encyklopedii PPE.pl
Sąd federalny w Kalifornii nakazał zapłatę 8,6 mln dolarów firmie Bossland GMBH, z którą sądził się Blizzard Entertainment. Korporacja oskarżyła niemieckich programistów za stworzenie między innymi "Honorbuddy," "Watchover Tyrant", czy też "Hearthbuddy" – są to popularne boty wpływające na zmagania w Overwatch oraz World of Warcraft.
Należna kwota jest spora, ponieważ w tym wypadku zostało odnotowane 42 818 przypadków naruszenia praw autorskich. Blizzard wystosował skargę w lipcu, a dyrektor generalny Bossland postanowił się nie bronić, jednak najprawdopodobniej złoży stosowną apelację i będzie kwestionował wyrok.
Należy tutaj zaznaczyć, że Bossland według wyroku nie tylko musi zapłacić gigantyczne odszkodowanie, ale również nie może sprzedawać jakichkolwiek produktów do Stanów Zjednoczonych.
Blizzard tłumaczył cały pozew prostymi słowami – przygotowywanie nielegalnych modyfikacji wpływa na sprzedaż i użytkowanie gier. Na serwerach pojawia się „nieuczciwa konkurencja”, więc jednocześnie jest zmniejszona przyjemność graczy, którzy grają bez „wspomagaczy”. Dodatkowo problem z oszustami wpływa na reputację firmy.
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Overwatch.
