W piątek premiera filmu i gry Ghostbusters - produkcja otrzymała miażdżący werdykt od Polygon
Pierwszy zwiastun filmu Ghostbusters wywołał ogromne kontrowersje m.in. za sprawą faktu, że całą obsadę "łapiduchów" zamieniono na mało charyzmatyczne kobiety. A oprócz tego zajawka nie porażała jakością wykonania. Jak będzie z całym kinowym dziełem i towarzyszącą mu grą wideo?
"Ghostbusters: Pogromcy Duchów" trafią do polskich kin w piątek, 15 lipca. Niestety ze Stanów Zjednoczonych, gdzie film jest już wyświetlany napływają raczej kiepskie wieści - wielu dziennikarzy krytykuje obraz Paula Feiga za małą kreatywność, odtwórczość i rozczarowujący scenariusz. Do kina można się jednak wybrać, o ile nie liczycie na jakieś wodotryski. W Sieci można odszukać sporo werdyktów również o pozytywnym wydźwięku.
Pytanie jaka okaże się gra Ghostbusters, której premiera ma odbyć się w Europie również w piątek? Dzisiaj opublikowano zwiastun, w którym można zobaczyć w akcji czterech łowców duchów. Niestety z filmiku właściwie nic nie wynika. Od czego są jednak recenzje? Póki co dysponujemy tylko jednym werdyktem. Polygon zdążył już wlepić Ghostbusters (2016) notę 2/10, nazywając ten tytuł "cyniczną próbą zarobienia na kultowej marce". Tytuł ma ponoć nie tylko żenujący gameplay, trwający marne 6 godzin, słabą grafikę, ale często się zawiesza na PS4, co wymusza odpalanie poprzednich save'ów. To jedna ze słabszych ocen wystawionych w historii działania serwisu Polygon, więc podchodzicie do tej gry z dużą ostrożnością.
W tej chwili w Sieci nie ma innych recenzji nowej gry Ghostbusters, co może wskazywać na fakt, że Activision po prostu nie rozesłało kodów recenzenckich wydawanych przez siebie gry. Dlaczego tak się stało chyba nie trzeba wyjaśniać...
