Nowa wersja Pip-Boya z własnym wyświetlaczem – Bethesda sprzedaje świeże gadżety z Fallout 4

Fallout 4 doczeka się niedługo kolejnych rozszerzeń (m.in. takiego, które pozwoli nam zbudować własny schron). Na konferencji Bethesdy nie wszystkie ogłoszenia dotyczyły jednak tylko software'u.
Amerykańska firma podjęła również temat hardware'owy. Chodzi o nową edycję Pip-boya. Bethesda postanowiła wyprodukować nową edycję tego przedmiotu, który rozchodził się w momencie premiery Fallout 4 jak gorące bułeczki. W zaledwie 1-2 dni wyprzedano całe zapasy przygotowanych Pip-boyów, dołączanych do kolekcjonerek gry.
Nowa wersja sprzętu będzie oferowana w limitowanych ilościach (przygotowano tylko 5000 sztuk hardware'u). Tym razem do Pip-Boya nie trzeba wsadzać smartfona. Gadżet posiada swój własny wyświetlacz, z którym łączymy się z tabletem lub telefonem poprzez Bluetooth. To pozwala oczywiście na normalne korzystanie ze smartfona w trakcie grania.




Bethesda twierdzi, że "większość" pokręteł i przycisków nowego Pip-Boya jest funkcjonalna. Urządzenie wazy ok. 1 kilogram i powinno - jak czytamy w oficjalnym opisie "pasować na większość ludzkich ramion". Słodko.
Urządzenie jest sprzedawane z ładowarką, ale bez kopii Fallout 4. Cena? Sprzęt kosztuje 350 dolarów i przygotowano go w nakłądzie 5000 sztuk. Na razie ofertę przygotowano tylko dla USA, Kanady i Australii.
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Fallout 4.