John Romero zawiesza zrzutkę na Kickstarterze
Chyba twórca Dooma i Daikatany nie był szczególnie zadowolony z efektów zbiórki na swoją nową grę - BLACKROOM. Legendarny twórca postanowił przerwać zrzutkę i uruchomić ją w bliżej nieustalonym czasie.
Twórcy gier chyba ostatnio są chyba za bardzo rozpieszczeni wszystkimi różnorakimi zrzutkami na serwisach typu kickstarter. John Romero wraz z Adrianem Carmackiem postanowili po zaledwie paru dniach od rozpoczęcia przerwać zrzutkę na swojego nowego FPSa. Powód?
Oficjalnie chodzi o wydanie dema gry. Twórcy postanowili przerwać zrzutkę i uruchomić ją ponownie w bliżej nieokreślonej, kiedy zostanie udostępnione grywalne demo BLACKROOM. Twórcy nie podzielili się prawdziwymi powodami wstrzymania zrzutki i przygotowania dema, ale nietrudno się domyślić, że chodzi o przyciągnięcie większej grupki ludzi gotowych rzucić swoimi dolarami w projekt legendy branży.
Na ten moment, projekt wsparło 2287 ludzi dając trochę ponad 131 tysięcy dolarów. Romero i Carmach chcieli zebrać 700 tysięcy. Tytuł ma wyjść w zimie 2018 roku.
Czy uważacie, że twórcy słusznie postąpili, anulując zrzutkę i przygotowując demo? Może w ogóle nie powinni zbierać pieniędzy od ludzi w ten sposób, tylko dogadać się z jakimś większym wydawcą?